21

2.8K 201 198
                                    

Wstawiam dzisiaj drugi, bo mój misiu ma jutro egzaminy

Dla ciebie skarbie ♡

Ten rozdział to jeden, długi, dziwny smut, tak ostrzegam ^^

°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°

- To mam ci pokazać? - Nawiązał do ich wcześniejszej rozmowy.  

- No pokaż. Umieram z ciekawości.

- Okej. - Poszli do kuchni, a blondyn usadził żołnierza na krześle. Otworzył lodówkę i ukroił kawałek kiełbasy po czym wcisnął mu między wargi. - Dobra, prawda? - Starszy patrzył się na niego, a impulsy nie zostawały przekazywane przez synapsy przez dobrych pięć minut. 

- Emmm... Ta...

- To teraz patrz. - Wyjął z lodówki kiełbasę grubości swojej ręki. - Dużą mam kiełbachę.

- No Masz, ale nie rozumiem do czego to zmierza.

- Bo ona jest dobra, tak? I jest duża, tak? I raz ja chciałem zmieścić do buzi, ale nie dałem rady... Nie śmiej się. - Widział jak kąciki ust starszego drżą. 

- Ja? Nie śmiałbym - Zagryzł wargę.

- Jungkook... - Oparł się o blat naprzeciwko niego. - Mogę coś sprawdzić?

- No sprawdzaj.

Park przeszedł dookoła stołu, po czym złapał w małe łapki policzki Jeona i nachylił się nad nim, całując jego wargi. Starszy otworzył szeroko oczy, po czym zaczął powoli oddawać pocałunek. Nie wiedział czemu. Przecież nie jest gejem...

Miękkie wargi muskały te mężczyzny z pasją. Park czuł ciepło jakiego nikt inny mu nie dawał. Był jednocześnie radosny i smutny. Cieszył się ponieważ hyung go nie odsunął od siebie. Był smutny, ponieważ bał się, że przez to Jeon go znienawidzi. Jednak postanowił się nie hamować skoro już odważył się na taki krok.Delikatnie przesunął koniuszkiem języka po dolnej, malinowej wardze i pogłębił tak słodki dla niego pocałunek.

Jeon pociągnął go na swoje uda, przez co stęknął, bo uraził ranę, lecz zaraz go objął i przejął inicjatywę, wpraszając się do środka.Chim zamruczał prosto w jego usta wplatając palce w czarne kosmyki na jego karku. Chciał być jeszcze bliżej swojego hyunga, więc uniósł pupę lekko do góry i opuścił ją idealnie w miejscu, w którym spoczywało krocze Kooka. Ten mruknął w jego usta i zaraz się podniósł, biorąc go na ręce i kierując do sypialni. Dlaczego dzieciak tak na niego działa? Przecież nie jest gejem... 

Szczupłe łydki oplotły ciało mężczyzny, a drobne ciałko drżało pod gorącym dotykiem. 

- Hyung... - Małe dłonie zacisnęły się na materiale.

- Tak, maluchu? - Szepnął, tworząc na jego delikatnej szyi malinkę.

- Nie zostawiaj mnie teraz. - Cichy jęk opuścił różowe usta. 

- Nie zamierzam... - Szepnął, rozpinając spodnie. Jimin wsunął rączki pod koszulkę Kooka, badając kształt jego mięśni.- Podobają ci się? - Uśmiechnął się, zagryzając wargę i jednym ruchem pozbawił młodszego dolnej części garderoby.

- Ta-ak. - Jęknął kiedy ich ciała otarły się o siebie. Podciągnął do góry materiał koszulki starszego i szarpnął kiedy nie mógł poradzić sobie ze zdjęciem jej.  

- Co tam maluszku? Nie możemy zdjąć? - Zaśmiał się i samemu się jej pozbył, zaraz czyniąc to samo z jego i od razu, ciągnąc zębami za jego sutka.

- Ah! - Drobne ciało wygięło się na tą pieszczotę, a małe dłonie zacisnęły się na plecach Jeona. - Hyung... - Cicha prośba rozbrzmiała po sypialni. Jimin nie wiedział czego chciał. Czuł dziwne ciepło rozlewające się po jego ciele oraz ucisk w podbrzuszu.

I'll teach you love / JikookWhere stories live. Discover now