4- Spotkanie W Sklepie.

874 39 1
                                    

Igi pov

Uwielbiałem Lea. Była inna niż wszystkie dziewczyny, które się do mnie kleiły. Lea wyróżniał się na wszystkie możliwe sposoby. Jej pięknie kruczoczarne włosy sięgające do piersi. Długie zgrabne nogi. Przecudowna, szczupła i wysportowana talia. Zmysłowe i czerwone od przygryzania ich usta. Jej blada cera. Ahh no i ten charakter, uwielbiam go. Była idealna bez żadnych zarzutów. Pragnęłem jej. Tak bardzo że sobie nie wyobrażacie.

Lea pov

-Lea zejdź na chwilkę do kuchni - Powiedziała mama.

-Już - Powiedziałam i szybko zeszłam na dół.

-Kochanie- Zaczęła mama - Idziesz ze mną na zakupu? - Zapytała.
I tak nie miałam nic lepszego do roboty, więc się zgodziłam.

- To jedzmy - Odrzekłam z uśmiechem.

Wsiadłysmy do samochodu i ruszyłyśmy.

Po 15 minutach byłyśmy na miejscu.
Weszłyśmy do sklepu. Wzięłam koszyk, a mama wkładała do niego potrzebne produkty. Zmierzałam w stronę kasy. Odwruciłam się bo nie słyszałam mamy.

Gdzie ona jest?

Po chwili szukania znalazłam ją. Rozmawiała z jakąś kobietą. Podeszła do nich i przywitałam. Kobieta również. Po chwili rozmowy usłyszałam znajomy mi głos. Nie byłam do końca przekonana że to on, a jednak nie myliłam się. To on!

-Mamo mam już wszystko... Dzień dobry pani Adamson...- Powiedział zdziwiony sytułacją Igi.

-Cześć cześć Igi - Przywitała go moja mama. - Ale ty wyrosłeś. - Rzekła klepiąc go po ramieniu.

-Ty również Lea- Powiedziała mama Igiego.

Wtf! Skąd one się znają?! I z kąd jego mama zna mnie a moja zna jego?

-Hej piękna- zawołał Igi

- Widzę że się znacie. To w takim razie Ena zapraszam was dziś na kolacje do nas - Powiedziała ochoczo mama Igiego.

-Napewno będziemy- Rzekła mama udając je w stronę kasy. Podbiegłam do niej.

- Mamo? - zapytałam - Skąd znasz Igiego i jego rodzinę?

- Chodziłyśmy razem na studia - odpowiedziała i usmiechneła się.

*
Ja osobiście nie znałam mamy Igiego. On natomiast odwrotnie. Moja mama pracowała w kwiaciarni do której on dość często chodził. Kupywał tam jakieś sztuczne badziewie kwiaty dał swoich panienek.

***
I co? Jesteście ciekawi co się będzie dziać dalej? Nie zapomni oddać swojego głosu!

Wasza Emilia.

Message 💬❤️Y.IOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz