10- Zabieram Cię Gdzieś.

633 28 1
                                    

Dziś wyjątkowo nie poprosiłam mamy żeby podwiozła mnie do szkoły.
Nawet spoczko było się tak przejść. Gdy dotarłam na miejsce przed sobą zabaczyłam Ane. Przywitalyśmy się jak zwykle przytulasem. Weszłyśmy do środka gdzie jak zwykle o 8:05 leciała jakaś fajna muzyka. Zawsze chciałam sobie ze puścić w domu, ale nigdy nie podawali tytułu ani wykonawcy. Ale zazwyczaj puszczali to samo więc w końcu nauczyłam się tekstu. Teraz akurat leciała moja ulubiona nuta. Jak wspomniałam nigdy nie podawali tytułu więc wam go nie podam, ale zaśpiewa wam kawałek " Bo ja jebię wasze plotki. Tylko dla niej jestem słodki. Dla was wielki margines oglądam Iniemamocni"...

-Kocham tą nutkę. - Rzekłam do Any.

-Ja też. - odpowiedziała.

Szłyśmy w stronę sali. Jako pierwszą lekcję miałyśmy biologię. Nigdy jej nie lubiłam.
**

Lekcje minęły mi dziś wyjątkowo szybko chodź było ich aż dziewięć. Ana wyszła o godzinę wcześniej, a ja zostałam. Po skończonych zajęciach poszłam na boisko, gdzie akurat Igi miał trening. Weszłam na trybuny i zajęłam miejsce w pierwszym rzędzie. Chciałam poprosić Igiego o podwózkę do domu, ponieważ zrobiło się tak ciepło że niedało rady iść na pieszo. Po 5 minutach chłopak pobiegł do mnie i żartobliwie powiedział

-Oo a kogo ja tu widzę?

-Hej. Przyszłam się ciebie spytać czy mógłbyś mnie podwieść do domu?

-Mógłbym, ale...

-Jeśli nie możesz to ok.

-Nie! Mogę cię podwieść do domu, ale pod jednym warunkiem.

-Jakim znowu warunkiem Idioto?

- Najpierw pojedziesz gdzieś ze mną.

-Z tobą? Nigdy.

-Jesteś pewna? - Zadał mi pytanie poczym przybliżył się do mnie i położył swoje ręce na moich barkach.

-No... Dobra pojadę z tobą.

-To świetnie skarbie. - Powiedział i poszedł do szatni, a ja ruszyłam w stronę jego samochodu.
*
-O już jesteś? - Zdziwiłam się, ponieważ bardzo szybko się przebrał.
Wsiedliśmy do samochodó i dojechaliśmy.

-To gdzie mnie prowadzisz?

-W moje ulubione miejsce.

-Czyli tam gdzie zabierałeś wszystkie swoje bitch?

-Ile razy mam ci jeszcze mówić że już nie robię tego z nimi. A tak a propo to nie nie zgadłaś. Zawsze jeżdżę tu sam, A ty jesteś jedyną osobą która mi będzie poraz pierwszy tu towarzyszyć.

-Mam się czuć wyjątkowa? - odparłam.

-A nie czujesz się tak? - Zapytał po czym spojrzał się na mnie swoim uśmieszkiem.

-Patrz się na drogę!

-Właśnie się na nią patrzę.

-Idiota. - Parschłam.

-Może i idoita, ale twój Idiota.

W tamtej chwili czułam jak moje policzki zrobiły się czerwone. Więc zasłoniłam je rękoma, by Igi nie zauważył że się rumienię.

-Już jesteśmy. - odparł.

Wyszłam z auta i rozejrzałam się. Nie było tu nic szczególnego. Jezioro otoczone do okoła lasem. Nic takiego, ale gdy dokładnie się przyjżałam to momentalnie po kochłam to miejsce. Usiadłam na lekko białym piasku i patrzałam się w piękną lazurową wodę.

-Podoba Ci się? - Zapytał po czym usiadł koło mnie.

-Tak pięknie jest tu. - Niebieskooki spojrzał się na mnie z uśmiechem, a ja go odwzajemniłam.

***
Na samej górze macie piosenkę "Buzi" Young Igiego. Postaram się jeszcze dziś wstawić 11 rozdział. Buzi😚

Wasza Emilia 💗

Message 💬❤️Y.IWhere stories live. Discover now