7- Chciała Byś Gdzieś Wyskoczyć?

755 34 4
                                    

Otworzyłam lekko oczy. Gdzie ja kurwa jestem? Po chwili zobaczyłam Igiego w samym szlafroku, który zakrywał jego dolną część ciała.

-O widzę że mój słodki kotek się obudził.

-Nie mów do mnie KOTKU! - Warkłam na niego, a on się uśmiechnął swoim uśmieszkiem. Pobiegł do mnie i przytwierdził mnie do ściany.

-Kurwa Lea. Wyglądasz.. Brak mi słów. - Wymruczałam po czym zaczął całować mnie po szyji.

Czemu ja się nie sprzeciwiłam?!

Podobało mi się to. Ale nagle przypomniało mi się że robił to pewnie z każdą inną. Nie jestem jedną z tych "łatwych panienek", która można sobie wziąść i wykorzystać do czego się chce.

-Igor! Przestań! - Mówiłam to próbując odepchnąć go od siebie.

-Leo Adamson. Nie myśl już tak dużo, tylko daj się ponieść chwili. I tak wiem że tego chcesz. - Powiedział próbując zdjąć że mnie ciuchy. A ja się go trochę przeraziłam. Uderzyłam go z pięści w twarz. Chłopak popatrzył na mnie ze zdziwieniem.

-Jak możesz tak myśleć?! Myślisz sobie ze jestem taka jak inne?! Mylisz się Igor! - Warkłam, a po moim policzku splyneła łza. - Myślisz sobie że jestem łatwą panienka która możesz rzucać na prawo i lewo?! Nie kurwa nie jestem! I odpieprz się od mnie wreście! Uczepiłes się mnie jak nie wiem co!

-Kurwa Lea... Ja tak wcale nie myślę... Ja.. Przepraszam - Odbełkotał. Usiadł na łóżku i zakrył twarzą ręce. - Lea ja cię bardzo przepraszam.. Ja naprawdę tak nie myślę... Ja... Nie wiem co we mni wystąpiło... Lea proszę wybacz.
Usiadłam koło niego i pogłaskałam go po włosach.

-Igi ja też... Jednak niebieskooki przerwał moja wypowiedź uściskiem.
Igi przerwał trwający w powierzu niesmak mówiąc

-Chciałabyś może gdzieś wyskoczyć?

-A wiesz że z chęcią. - Uśmiechnęłam się do niego a on odwzajemnił uśmiech. - Igi a może... - Wskazałm palcem jego ubiór. Był prawie nagi, dzielił go tylko od całkowitej nagość ręcznik, który był związany w dolnej części ciała.

-Hahah. Nie podoba Ci się mój strój?
Wstał z łóżka i włączył głośnik. Zaczął tańczyć po całym pokoju.

-Idiota - Prysłam śmiejąc się z niego.

-Czy panna Lea pozwoli do tańca? - Powiedział, a na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech.

-Ależ oczywiście za panna Lea się zgodzi. - odpowiedziałam, a on porwał mnie w taniec i zagłebiliśmy się w głąb muzyki.

*

-Ja tak zaproponowałem czy gdzieś idziemy, ty się zgodziła a ja kąpletnie nie wiem gdzie cię zabrać. - Rzekł i popatrzył mi się głęboko w oczy.

-Jak nie wiesz gdzie to ci podpowiem. Możemy zostać tu i nigdzie się nie ruszać. - Mrukłam a na mojej twarzy pojawił się znów szeroki uśmiech.

***
Nie spodziewajcie się że coś się stanie zboczuszki. Narazie będzie mniej więcej tak jak widzicie. Ale może... Czytajcie dalej.

Wasza Emilia 🐠

Message 💬❤️Y.IOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz