Rozdział 49

493 39 9
                                    

- Tylko rozmawialiście, prawda?- Sasuke popatrzył na mnie lekko zły.

- Oczywiście. Rozmawialiśmy o głupotach.

Siedzieliśmy w moim pokoju. Sasuke nie mógł przepuścić okazji do spotkania i siedzi u mnie od rana, a dzisiaj jest sobota. 

- W takim razie chyba mogę już być spokojny.- Sasuke uśmiechnął się chytrze i przewrócił mnie na łóżku, tak by znajdować się nade mną. 

- Sasuke co robisz?- spytałem i byłem pewny, że moje policzki są wściekle czerwone. 

- Nie uważasz, że dawno tego nie robiliśmy?- na jego twarz wpłynął ogromny uśmiech.

Włożył swoją zimną dłoń pod mój podkoszulek, na co ja lekko drgnąłem. Gwałtownie wpił się w moje usta, zachłannie penetrując językiem moją jamę ustną. Był zachłanny i niecierpliwy. 

Przerywał pocałunki tylko wtedy, gdy musieliśmy zaczerpnąć powietrza, ale trwało to tylko ułamki sekundy.

Sasuke szybko pozbył się mojej koszulki i zaczął się bawić moimi sutkami. Przyjemnie mruczałem, gdy on nadal zachłannie mnie całował. 

Do końca nie wiedziałem, dlaczego tak bardzo był zazdrosny o Gaarę, ale to mnie tylko potwierdziło, w przekonaniu, że Sasuke bardzo mnie kocha. Cieszy mnie to.

Sasuke szybko pozbył się całego mojego odzienia, jak również swojego. Bez skrępowania zaczął poruszać ręką po całej długości mojego penisa, a ja jęczałem z przyjemności, jaką teraz przeżywałem. 

Miałem wrażenie, że Sasuke bardzo się śpieszył, ale on to często jest dość niewyżyty. Poczułem lekki ból, gdy Sasuke włożył we mnie pierwszy palec, ale widziałem troskę w jego oczach. Pewnie nie chciał mi sprawiać zbytnio bólu swoją zachłannością. 

Stopniowo dokładał kolejne palce, ale równocześnie przygryzał moją szyję, pewnie by odciągnąć moje myśli od lekko nieprzyjemnego bólu. Po niedługiej chwili wyciągnął ze mnie swoje palce i przybliżył się do mnie powoli wsuwając we mnie swojego członka.

Lekko podrapałem go po plecach, ale jestem pewny, że tego nie poczuł.

- Naruto wiesz, że cię kocham, prawda?- spytał, a ja popatrzyłem mu prosto w oczy.

- Tak.- uśmiechnąłem się w jego stronę.- Ja ciebie też kocham Sasuke. Jestem szczęśliwy, że pojawiłeś się w moim życiu.

Po moich policzkach spłynęło parę łez, które Sasuke starł z moich policzków i namiętnie mnie pocałował, po czym zaczął się we mnie poruszać. Pojękiwałem z przyjemności, która odczuwałem. Nie minęła dłuższa chwila jak doszedłem, a zaraz po mnie Sasuke. 

Opadłem zmęczony na swoje łóżku, a zaraz obok mnie Sasuke. Po chwili zasnąłem.


    POV. Sasuke


Patrzyłem na jego spokojną twarz i uśmiechnąłem się lekko. Jestem naprawdę szczęśliwy z Naruto i jedyne czego chcę to, żeby on był szczęśliwy. 

Wstałem z jego łóżka i założyłem na siebie swoje bokserki. Wolę nie paradować nago po domu Naruto, bo w sumie to sam nie wiem, kiedy wróci Kushina-san.

Wyszedłem z pokoju Naruto i powędrowałem do kuchni, by napić się zimnej wody. Takie rzeczy, sprawiają, że czuję przyjemny chłód, gdy moje ciało jest bardzo rozgrzane.

- Oja Sasuke co tutaj robisz?- zaskoczony odwróciłem się i ujrzałem matkę Naruto.

- Kushina-san...- zaśmiałem się lekko.

- Cóż po twoim ubiorze widzę, co się wydarzyło, ale chciałam cię o coś zapytać.- o dziwo nie była na mnie zła.- Czy Naruto nie czuje się z tym wszystkim źle? Po tym co przeszedł to na pewno nie łatwo ufa mu się ludziom. 

- Naruto sam napędza mnie do działania i o dziwo staje się coraz śmielszy. Niech się pani nie martwi.


Witajcie

Dzisiaj troszkę z erotyki, ale raz na jakiś czas nie zaszkodzi. Wiecie co, ostatnio spostrzegłam, że za niedługo będzie koniec tej magicznej opowieści!

Pozdrawiam Makoto

Życie || SasuNaruWhere stories live. Discover now