#73 Z roku na rok |Tom Felton|

1.5K 61 18
                                    

! Lata i wiek zostały zmienione !

2008

- Padam z sił.-Odezwał się Tom, upadając na łóżko obok ciebie. Ułożył głowę na twoich udach i przymknął oczy. Uniosłaś brwi, widząc jego platynowe włosy.
- Zmieniłeś się. Dwa dni temu szatyn, wczoraj rudy, a dziś blondyn?-Zdziwiłaś się. Odłożyłaś książkę, którą obecnie czytałaś na szafkę nocną i przeczesałaś włosy 13-latka palcami.
- Nie dostałem roli Harry'ego ani Rona, ale uwaga, uwaga... Zagram Draco!-Ucieszył się.
- Jeju, Thomas!-Pisnęłaś i uścisnęłaś go.
- Problem w tym, że nie mam pojęcia kto to jest.-Odparł.
- Mówiłam, żebyś przeczytał książkę zanim pójdziesz na casting.-Rzuciłaś, wywracając oczami. Chłopak westchnął.-Draco to taki czarny charakterek. Złośliwy, uważający się za lepszego niż wszyscy inni. Od początku do końca powieści jego wrogiem jest Harry, bo odrzucił propozycję przyjaźni z nim. Ma dwóch znacznie większych od siebie kumpli, którzy chronią mu tyłek, ale Draco tak naprawdę nie uważa ich za przyjaciół. Ma bardzo wredny charakter i ciągle mówi, że jego ojciec to i tamto.-Mówiłaś. Chłopak uważnie cię słuchał, starając się jak najwięcej zapamiętać. Sięgnęłaś do szafki po Kamień Filozoficzny i wręczyłaś książkę blondynowi.
- Ile to ma stron?-Zdziwił się.
- 360 bez stron z rysunkami. Bez obaw, będziesz w stanie przeczytać to w ciągu jednego dnia. Gwarantuję, że wciągnie cię na maksa.-Odparłaś. Tom skinął głową i przekartkował książkę.-Masz już scenariusz?-Spytałaś.
- Został u mnie w domu. Chodź. Może będziesz mi w stanie coś podpowiedzieć.-Wymruczał i podniósł się na równe nogi, wyciągając do ciebie dłoń i pomagając ci wstać. Zeszliście na dół, a następnie opuściliście twój dom. Chłopak mieszkał obok, a więc mieliście jedynie z 20 metrów do przejścia. Tom otworzył drzwi i przepuścił cię jak prawdziwy gentleman, a wewnątrz powitała cię jego mama, Sharon.
- Cześć słoneczko. Thomas już ci się pochwalił?-Spytała kobieta, wychylając się z kuchni.
- Owszem. Idziemy przejrzeć scenariusz.-Odparłaś z uśmiechem. Blondyn pociągnął cię za dłoń na górę i wpuścił do swojego pokoju. Na biurku leżała teczka ze scenariuszem. Sięgnęłaś po nią, usiadłaś na łóżku razem z chłopakiem i zaczęłaś przeglądać jej zawartość.
- Moje teksty są zaznaczone na żółto.-Odezwał się.
- Właśnie widzę i ... Oni chyba żartują. W książce Draco mówi i pojawia się znacznie częściej.-Rzuciłaś, lekko zawiedziona.-Wycięli tak wiele scen... To nie fair. Przecież po tych tekstach można odebrać Draco jedynie jako... jako buntownika. A nie zły charakter.-Szepnęłaś. Przejrzałaś kartkę po kartce, a w pewnym momencie zaśmiałaś się sztucznie i zrobiłaś facepalma.-Cudownie. W książce Potter i Malfoy poznają się w Szatach na każdą okazję, a potem jeszcze w pociągu. A tu dopiero w zamku tuż przed przydziałem do domów.-Rzuciłaś. Położyłaś się na łóżku, a scenariusz trzymałaś nad twarzą. Tom ułożył się obok ciebie, oparł głowę o twoją skroń i wpatrywał się w tekst. -W książce Malfoy jest zazdrosny o miotłę Harry'ego i podpuszcza go pojedynkiem, a w filmie nie będzie o tym ani słowa. Ta produkcja powinna się nazywać „Harry Potter i brak istotnych scen".-Warknęłaś. Blondyn zachichotał.
- Już, już. Przeżyję. W każdym razie może chciałabyś pokazać mi, jak mniej więcej powinienem odegrać te sceny? W końcu znasz Malfoy'a lepiej niż ja.-Spytał.
- Z przyjemnością.-Odparłaś. Przez następne kilkadziesiąt minut opowiadałaś przyjacielowi o charakterze Dracona oraz starałaś się mniej więcej „nauczyć go" bycia Malfoy'em. Z początku miał małe problemy z charakterystycznymi dla jego postaci uśmieszkami, jednak bardzo szybko załapał o co chodziło. Byłaś pod wrażeniem jego umiejętności. W ułamku sekundy z aniołka Feltona, zmienił się w diabełka Malfoy'a.
- W dalszym ciągu uważam, że powinnaś iść na casting i chociaż spróbować. Skoro mi się udało, to tobie też na pewno dopisze szczęście.-Rzucił.
- Nie piszę się na to. Nie umiem nawet kłamać, a z planu wykopaliby mnie od razu. To nie dla mnie. Wolę iść w muzykę.-Odparłaś. Tom westchnął. Wysłałaś mu jeden ze swoich słodkich uśmiechów, a chłopak odwzajemnił go.-Swoją drogą bardzo chętnie będę pożyczała twoje szaty. Uwielbiam Slytherin.-Dodałaś.
- Załatwię ci jakieś.-Zaśmiał się blondyn.

Draco Malfoy & Tom Felton ImaginyWhere stories live. Discover now