Z kimś takim jak Ty?

548 14 1
                                    

Przeczytała wiadomość, odwróciła się w stronę loży i zobaczyła Tomka, patrzył na nią z uśmiechem i z ruchu warg odczytała tylko słowo: Dziękuję.
Patrzyli tak na siebie jakiś czas aż poczuła czyjś oddech na szyi i usłyszała, gdy ktoś mówi jej do ucha:
- A Ty gdzie się wybierasz? Chciałaś wyjść bez pożegnania- to był Firlej.
- Nie, coś Ty. Właściwie to nie wychodzę, bo w sumie gdzie miałabym iść. Nie znam Wrocławia. Idziemy tańczyć?- zaproponowała a Janek złapał ją za rękę i pociągnął na parkiet. Gdy usłyszała, że pierwszy takt muzyki ściągnęła bluzę, która dostała od Tomka, Jankowi kazała czekac a sama podeszła do loży.
- Oddaje i ja też dziękuję. Nie tylko za bluzę, ale za tamtą pierwszą kawę i że postanowiłeś zakumuplować się z roztargnioną studentką- nachyliła się nad nim pocałowała w policzek.
- Jest Twoja, przyda Ci się na następny mecz- powiedział wskazując na bluzę.
Marisa uśmiechnęła się i ruszyła na parkiet. Tańczyła z Firlejem i świetnie się z nim bawiła, ale kiedy poprosił ją o numer, odmówiła.
Z imprezy wracali o 2 w nocy, wszyscy razem- Fornale i ona. Do wcześniejszego tematu jednak nie powrócili.
Kiedy podjechali taksówką pod blok Tomka, Marisa rzuciła:
- Idźcie już do mieszkania, ja zadzwonię jeszcze do Agi, jest 3 w nocy, ale bombarduje mnie smsami, więc wolę zadzwonić.
Kiedy rozmawiała z  koleżanką i opowiadała jej o imprezie nagle ktoś złapał ją za ramię.
- Naprawdę myślisz, że teraz będzie z Tobą? Z kimś takim jak Ty?
Marisa zamarła, ale pomimo ciemności rozpoznała dziewczynę, z którą Tomek rozmawiał przed klubem.

nic dwa razy się nie zdarza...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz