12/12

346 61 0
                                    



Tamtego dnia przedstawienie — o dziwo — nie okazało się kompletną klapą. Owszem, było kilka niedociągnięć (głównie ze strony D'Abernona), ale wcale nie było tragicznie.

Gdy dowiedziałam się o tym, że paczka Lucasa zamierza iść do Brickhouse, postanowiłam zabrać ze sobą Laurę i udać się razem z nimi. Głównie ze względu na Luke'a.

W zasadzie to tylko dla niego.

Jednak zrządzenie losu sprawiło, że pojawił się tam również Nathan. Doskonale wiedziałam, że tam będzie, w końcu trzymał się z Lucasem, ale gdzieś tam miałam nadzieję na to, że może jednak postanowi nie przyjść. Ale przyszedł.

Wyglądał jak Leonardo Dicaprio z odzysku. Dosłownie.

Nie chciałam z nim wtedy gadać, bo przez mojego skretyniałego brata miałam gorszy dzień. Ale i tak do tego doszło.

Po małej wymianie zdań z natrętnym typem przy barze, uznałam, że muszę wyjść i nieco przewietrzyć głowę. Dlatego usiadłam na jednej z ławek i wlepiłam wzrok w sypiący śnieg.

No i wtedy zjawił się on. Niszczyciel dobrej zabawy.

Nie wiem, dlaczego, ale postanowiłam opowiedzieć mu o swoich problemach. Nie chciałam słuchać żadnych rad czy wskazówek. Wtedy chciałam jedynie porozmawiać z kimś, kto umiałby mnie wysłuchać.

Nathan D'Abernon miał raczej więcej wad, niż zalet, ale był naprawdę dobrym słuchaczem. Poza tym miałam wrażenie, że nie będzie się ze mnie śmiać ani mnie oceniać. Chciał coś powiedzieć, ale mu przerwałam, gdyż nie chciałam wzbudzać w nim współczucia. I tak nie byłoby szczerze. W końcu to Nathan. Nie wydaje się dość empatyczną i czułą osobą. Jest raczej kolejnym egoistą, który ma zupełnie gdzieś problemy innych.

Ale wtedy tak o tym nie myślałam. Wtedy byłam mu wdzięczna za to, że po prostu był. Wdzięczna za to, że obecność tego łosia poprawiła mi humor.

A gdy zaczął ze mną tańczyć do Everybody Wants To Rule The World, doskonale wiedziałam, że już do końca życia ta piosenka będzie mi się kojarzyć wyłącznie z nim.

*****
Chciałabym napisać, że 18 rozdział będzie za tydzień, ale znając mnie, to pewnie będzie wcześniejXD

Nie będę kłamać, nie bez powodu wszystkie moje ulubione rozdziały zaczynają się od dwójki na początku:))

My Ethereal - I TOMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz