Rozdział 52

21.5K 1.1K 118
                                    

Brooke POV'

Odetchnęłam zadowolona, kiedy w końcu moja głowa spoczęła na miękkiej poduszce w pokoju hotelowym. Pisnęłam, kiedy Justin chwycił moją kostkę i pociągnął mnie w dół, a następnie pochylił się nad moim ciałem, opierając ciężar ciała na ramionach po obu stronach mojej głowy. Zaplotłam ręce na karku szatyna, uśmiechając się.

- Więc... wygrałem. Co z moją nagrodą? - Z uśmiechem przechylił głowę na bok, nie odrywając wzroku od moich oczu.

- Pomyślmy... - Zmrużyłam oczy. - Twoje koleżanki potrafią nieźle zirytować człowieka i przyprawić o ból głowy.

Oblizałam usta, przyglądając się jak Justin zniża głowę. Jego usta spoczęły na mojej szyi, delikatnie ją całując.

- Nie żartuj sobie ze mnie. Chce swojej kobiety, teraz. - Jęknęłam, kiedy przygryzł skórę na mojej szyi, a następnie ją zassał.

- Robiłam badania. - Oznajmiłam nagle, chcąc ściągnąć na siebie uwagę szatyna.

Bokser uniósł głowę i spojrzał na mnie z zainteresowaniem.

- Pokazałeś mi swoje badania i wiem, że jesteś czysty, więc pomyślałam, że może również chciałbyś mieć pewność co do mnie, więc zrobiłam badania. Jestem zdrowa. Pokaże ci. - Próbowałam wstać spod ciała szatyna, lecz ten nawet nie drgnął.

- Nie muszę tego widzieć, ufam ci, ale fajnie, że o tym pomyślałaś. - Pokiwał głową na potwierdzenie swoich słów i pochylił się, całując moje usta. Odwzajemniłam od razu pocałunek, przyciągając go jeszcze bliżej siebie.

- Jest jeszcze coś. - Wymamrotałam, kiedy nasze usta oderwały się od siebie. - Biorę tabletki.

Justin jęknął i odchylił głowę do tyłu.

- I ty chcesz, abym trzymał się teraz od ciebie z daleka. Nie ma mowy. - Zaśmiałam się i pokręciłam głową.

- Tylko żartowałam. Zasłużyłeś na swoją nagrodę. - Rozsunęłam nogi, pozwalając aby Justin wygodnie między nimi uklęknął, a następnie zaplotłam łydki na jego pośladkach.

- I to rozumiem. - Uśmiechnął się szeroko i wsunął jedną dłoń pod moją bluzkę.

Wplotłam prawą dłoń we włosy Justina i przyciągnęłam jego twarz do swojej, całując jego wargi. Justin ścisnął moją pierś, przez co jęknęłam w jego usta. Jego kciuk pogładził moją pierś przez materiał stanika, więc wygięłam się w jego stronę, aby być jeszcze bliżej. Szatyn przycisnął mocniej usta do moich, całując mnie bardziej natarczywie i wygłodniale. Nasze języki ocierały się o siebie. Krocze boksera dociskało się do mojego, co powodowało kolejną fale gorąca. Bieber odchylił się na chwilę do tyłu, więc wciągnęłam powietrze do płuc i pomogłam mu ściągnąć z mojego ciała koszulkę, a następnie chwyciłam jego T-shirt ściągając go przez jego głowę. Usta boksera ty razem spoczęły na wypukłości mojej piersi, całując ją i przesuwając się z pocałunkami w dół. Kiedy jego usta dotarły do guzika spodni, rozpiął je i powoli ściągnął. Obserwowałam jak mięśnie Justina napinają się, kiedy wstał z łóżka, aby ściągnąć z siebie resztę ubrań, a następnie ponownie ułożył się pomiędzy moimi nogami, powoli całując i kąsając moje uda. Przymknęłam oczy, wzdychając i cicho jęcząc, czując na sobie dotyk Justina.

- Nie drażnij się ze mną. - Wygięłam plecy w łuk, kiedy w tej samej chwili twarz Justina znalazła się dokładnie między moimi nogami, dotykając wrażliwego miejsca.

- Chce słyszeć jak jęczysz. - Justin palcem odsunął moją bieliznę i polizał wrażliwe miejsce, a następnie zaczął je ssać i całować.

Wcisnęłam mocniej głowę w poduszkę i na ślepo odnalazłam głowę boksera, wplatając w jego włosy dłoń i ciągnąc za nie.

BOKSER | Justin Bieber ✔Unde poveștirile trăiesc. Descoperă acum