1.

12.1K 658 4.3K
                                    

JEŻELI NIE ZNASZ DREAMSMP. PROSZĘ PRZEJDŹ DO ROZDZILAU SPECJALNEGO PO RODZIALE 3CIM.

Pov: George

- ŁAJZO DOBIJ GO! - wykrzyczał nagle do mnie na discordzie Sapnap, zniecierpliwiony moim zachowaniem.
JUŻ, JUŻ PRAWIE! - odkrzyknąłem przyjacielowi. Można było usłyszeć lekki śmiech w mojej odpowiedzi.

Nagrywaliśmy tak jak zwykle Manhunt'a na kanał Dream'a, nie miałem serca zabić go. Zawsze specjalnie coś przedłużałem, aby ten mógł ucieć akurat w tym momencie kiedy ja byłem blisko, gdy ten mógł umrzeć na hit'a.

- NO NIEEE!- wykrzyczałem z podstawionym głosem wkurzonego.

- Następnym razem postarajcie się bardziej. - powiedział Dream, po czym dodał - i jak tylko macie szanse to mnie zabijajcie - to zdanie wypowiedział skierowywując głowę swojego skiną w moją stronę. - Chce prawdziwej walki.

Jeszcze chwilę rozmawialiśmy, gdy usłyszałem, że ktoś wchodzi do mojego pokoju.

- Musze kończyć! - powiedziałem szybko. Już chciałem zamknąć kartę i rozłączyć się, gdy nagle Dream przerwał.

- Trzymaj się GOGY, zadzwonię później. -

Uśmiechnąłem się i bez słowa rozłączyłem. Osoba, która wcześniej weszła objęła mnie z tyłu, gdy ja siedziałem nadal na fotelu.

- Stacey - powiedziałem do dziewczyny, która z uśmiechem odwróciła mnie na fotelu w jej stronę.

- Może ty będziesz z Dream'em, skoro więcej czasu poświęcasz jemu a nie mnie?- powiedziała to tak aby obrać to w żart, lecz wyczułem w tym zdaniu jej zazdrość.

- Oj Stacey nie przesadzaj, dobrze wiesz, że ja ciebie kocham! - próbowałem załagodzić jej zbliżającego się focha.

Złapałem dziewczynę za talię nadal siedząc na fotelu, przy czym przyciągnąłem ją do siebie pozwalając usiąść na moich kolanach.

- Kiedy zamierzasz im powiedzieć? - zapytała.

- Jeszcze zobaczę - odpowiedziałem całując ją w czoło.

- Na pewno Tego Chcesz? - upewniła się.

- Tak - odpowiedziałem krótko.

Wstałem od monitora i poszedłem przygotować się do spania. Prysznic, umycie zębów, piżama i w końcu ŁÓŻKO. Nie wiem jakim cudem Stacey się we mnie zakochała skoro ja przesypiam 3/4 swojego życia a jak wstaje to rozmawiam z chłopakami, a dla niej zostawiam resztę czasu. Chciałem jakoś to zmienić i wynagrodzić jej swoją nieobecność w naszym związku.

Nagle zasnąłem, nie wiedziałem nawet kiedy. Obudziłem się, a obok zobaczyłem swoją dziewczynę. Po chwili szybko poszedłem do kuchni i zjadłem jakąś kanapkę.

- Stacy? (zdrobnienie) - wszedłem do pokoju. Dziewczyna pisała z kimś i się uśmiechała. A ja nadal stałem w drzwiach.

- Tak misiek? - odpowiedziała z lekką złością, chyba przez to, że przeszkodziłem jej w poprzedniej czynności.

- Idziemy do parku? - zapytałem ją w nadziei, że się zgodzi.

Popatrzyła chwilę na mnie.

- Oczywiście - odpowiedziała po czym wróciła do tego co robiła.

- To za 15 minut - powiadomiłem ją wychodząc z pokoju.

Już wychodziliśmy, gdy przy drzwiach zauważyła, że ubrałem się w merch Dream'a. Zrobiła kwaśna mine dającą mi dosyć do zrozumienia, że nie podoba jej się to. Nie rozumiałem o co jej chodzi. Byłem zmuszony zmienić moją bluzę.

Z początku byliśmy w parku, lecz skręciliśmy w bardziej zalesiony obszar. Zaprowadziłem ją w moje ulubione miejsce. Była to rzeka. Przychodziłem tu zawsze, gdy potrzebowałem coś przemyśleć.

Widziałem z wyrazu twarzy dziewczyny, że nie podoba się jej

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Widziałem z wyrazu twarzy dziewczyny, że nie podoba się jej. Od razy więc zabrałem ją stamtąd, kierując się w stronę galerii. Dziewczyna uśmiechnęła się na widok sklepów. Po wyczerpujących zakupach, które razem ze spacerem po parku trwały 2 godziny wróciliśmy do domu. Gdy poszedłem do pokoju, aby sprawdzić czy mój telefon jest podłączony. Zobaczyłem 5 nieodebranych połączeń do Clay'a.

"Oddzwonię za chwilę" - napisałem szybko wiadomość. Po czym udałem się do kuchni, aby przygotować tosty dla siebie i dziewczyny.

Po kolacji wróciłem do pokoju i wybrałem numer Dream'a.

- Czyli jednak żyjesz? - odezwał się chłopak. - Co ty robiłeś tyle? -

Nie wiedziałem czy chce aby wiedział już teraz o tym, że z kimś się spotykam. Ale po chwili powiedziałem:

- Byłem na spacerze z Stacey. -

-------------------------

581 słów

WAZNE!
WITAM WAS! WIEM NA POCZĄTKU JEST NUDNO, ALE UWIERZCIE WARTO BEDZIE! MUSI SIE TO TYLKO ROZKRĘCIĆ. ZAUFAJCIE MI A NIE POŻAŁUJECIE SKARBY 💓

kącik na myśli

Zawsze i na zawsze || DreamNotFoundOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz