No moi drodzy jest 2:30 a ja mam budzik na 8mą i pisze wam dział, bo nie wyrabiam i mój zegar biologiczny nie istnieje, ale chociaż mam teraz wenę. Piszę na telefonie, ale nie powinno to zrobić różnicy. PRZEJDŹMY DO HISTORII.
------------------------------------------------POV. Karl
- Gdzie Dream? - zapytał Sapnap - uciekł tak nagle.
- Siedzi już od 20 minut w łazience, powiedział, że idzie się umyć - zaśmiałem się pod nosem.Nick wziął mnie za ramię i zaprowadził do kuchni zostawiając zdezorientowanego George'a z walizkami w przedpokoju.
- Usiądź na kanapie! - wykrzyczał do najstarszego, aby go dobrze zrozumiał. Przeniósł wzrok na mnie.-Zrobiłeś to o co cię prosiłem? - zaczął też lekko się uśmiechać.
- Tak, ostatni leży tam - wskazałem na niebieski ręcznik leżący na blacie przy misce z owocami - reszta pójdzie gładko. Miejmy nadzieję. -
Sapnap zaczął odliczać, a ja razem z nim na zmianę.
- 10 - powiedział
- 9
-8
-7
-6
-5
-4
-3
-2
-1
- KUŹWA SAPNAP!! - usłyszeliśmy krzyki z góry mieszkania. - TERAZ ZACHCIAŁO CI SIĘ PRAĆ WSZYSTKIE RĘCZNIKI? PRZYNIEŚ MI COŚ NATYCHMIAST. - razem z Nick'iem spojrzeliśmy na siebie ciesząc się, że plan idzie po naszej myśli.
- George... - zagadał młodszy.
POV. Dream
- Że teraz musiał robić pranie - powiedziałem zirytowany obwijając moje biodra mokrym ręcznikiem, przy okazji obmyślając mój plan zemsty. Po chwili usłyszałem kroki, były coraz bliżej... i bliżej.... aż w końcu ucichły. Nastało pukanie do drzwi. Otworzyłem zajmując moją pozycje za nimi. Zza drzwi widać tylko było wystającą rękę a w niej niebieski, suchy ręcznik. Złapałem lekko za rękę Nick'a aby nic nie podejrzewał, wziąłem szybko ręcznik i rzuciłem nim o podłogę. Szarpnąłem za rękę i wrzuciłem chłopaka do wanny z wodą, która stała obok drzwi, co ułatwiało mi mój plan. Jednak po chwili uświadomiłem sobie, że to nie był Sapnap...
- GEORGE! - krzyknąłem.
- Wielkie dzięki... - powiedział wycierając rękoma oczy z wody nie otwierając ich z powrotem.
Pomogłem mu wyjść z wanny i podałem ręcznik, który wcześniej chłopak przyniósł.
- Masz - zaproponowałem chłopakowi.
- Nie, weź go i się ubierz - powiedział nadal nie otwierając oczu - przynieś mi tylko coś z niebieskiej walizki, tam są ubrania.
Posłuchałem się i wyszedłem się przebrać.
----------
PFFFFFF macie tutaj krótki dział, bo chce inaczej zacząć 16, a pragnęliście aby ta sytuacja tutaj się pojawiła.
23:50
teorie
kącik myśli 394 słowa
YOU ARE READING
Zawsze i na zawsze || DreamNotFound
FanfictionCzy Dream to zniesie? George przyjeżdża z wizytą, ale czy wiadomość, z którą przylatuje, dobrze wpłynie na jego pobyt u przyjaciół? Jakie skutki będzie miała przeszłość Dreama i Sapnapa na dalsze ich losy? Czy wszystko w końcu wyjdzie na jaw? ("Obli...