Pov. Dream
Schodziłem po schodach wymijając chłopaków. Podszedłem do niebieskiej walizki, położyłem ją i zacząłem otwierać.
- Te wstępy do p*rnoli są coraz dzi....... Co ty robisz Clay? - zapytał mnie Nick.
- Mój drogi, chciałem ci zrobić piękną kąpiel, ale zamiast ciebie otrzymał ją George - uśmiechnąłem się sarkastycznie wyjmując z walizki komfortowe z wyglądu ubrania.
- Nie gadaj, że...-
- Piękny początek prawda? - szybko zaśmiałem się ironicznie i popędziłem na górę.
Zapukałem do drzwi łazienki. George otworzył je i wziął ubrania z mojej ręki po czym zamknął drzwi. Nie tak sobie wyobrażałem nasze pierwsze spotkanie.
--------
Siedzieliśmy wszyscy na kanapie czekając aż George się ogarnie i przyjdzie na dół. W między czasie Nick przygotowywał jakieś jedzenie dla chłopaka.
- Jestem - usłyszeliśmy głos za nami.
- Dobra, siadaj i jedz. Zaraz powiem ci mój plan naszego dzisiejszego dnia - poinformował go Nicholas.
Chłopak tylko przytaknął i zabrał się do jedzenia.
- Więc tak! Na początek - spojrzał na zegarek pokazujący godzinę 7mą - Obejrzymy nasz serial co kazałem ci nadrobić, abyś był w temacie. Potem pójdziemy na miasto i cię oprowadzimy abyś się nie zgubił jakbyś chciał do nas wrócić. Pójdziemy do sklepu kupić potrzebne nam rzeczy na wieczór oraz.... na sam koniec wisienka. Ostre MELO z okazji twojego wielkiego zjawienia się.
- Możemy i tak zrobić - potwierdził i uśmiechnął się najstarszy.
----
POV. George
Cały dzień bardzo fajnie nam zleciał. Poszliśmy najpierw na miasto. Chłopcy pokazali mi na jakie charakterystyczne rzeczy patrzeć, aby trafić do ich mieszkania. Następnie poszliśmy do sklepu po picie i jedzenia na wieczór. Sytuacja z rana wyjaśniła się więc nie było jakiejś nieprzyjemnej atmosfery. Bardziej można by było powiedzieć\, że Clay zrobił się mocniej nieśmiały.
Taki koxu w necie, a na żywo jak widać inaczej (MOŻECIE W KOMIE NAPISAĆ TO PRZYSZŁOWIE JA NIE BĘDĘ GO PISAĆ <3 ZOSTAWIAM TO WAM). Dochodziła już 19tnasta. Nawet szybko się uwinęliśmy ze wszystkim. Samo oglądanie tamtego serialu zajęło nam większą część czasu.
----
POV. Nick
- A WIĘC MOI DRODZY ZACZYNAMY! - oznajmiłem radością kładąc na stoliku butelki z alkoholem. - od czego zaczynamy? -
-Do wyboru: 7 minutes in heaven, butelka, monopoly lub co innego jak chcecie, to są moje propozycje - powiedział Clay kładąc się na kanapie - Choć przyznam, że są już dość oklepane.- Możemy jeszcze: Never have I ever (nigdy, przenigdy), Twister.... -
- Bierzemy nigdy, przenigdy. Wtedy szybkiej się nawalimy - skomentowałem - tylko dodam zasadę! Jak wiecie trzeba w tej grze mówić prawdę, że np "nigdy przenigdy nie całowałem się" tutaj możemy zrobić tak, że można skłamać ale oczywiście nie można się napić jako osoba mówiąca. Kapiszi o co mi chodzi?
- Chyba tak - podsumowali wszyscy.
- Usiądźcie ja wezmę kieliszki - dodałem.
----
Wszyscy wstali z kanapy, wzięli za butelki i usiedli na podłodze dla lepszej atmosfery gry. Po 2 minutach szukania kieliszków wrócił Sapnap i rozpoczął grę.
- Na początku na spokojnie. Nigdy, przenigdy się nie całowałem -
Kieliszek uniósł Dream i George co było zdziwieniem dla Sapnapa. Zdziwienie pochodziło od faktu, że Karl nigdy się nie całował ale również sytuacji Dreama i George'a.
- Teraz ty Clay -
- Nigdy, przenigdy nie oglądałem youtube'a -
- Specjalnie to zrobiłeś - zaśmiała się cała grupa.
- Teraz Karl - powiedział Dream
- Nigdy, przenigdy nie uprawiałem seggsu -
Kieliszek podniósł Dream i George.
---
Coś mi tu kuźwa nie gra.
- CZEKAJCIE. CZY ABY NA PEWNO W TEJ ŁAZIENCE NIC SIE NIE STAŁO? - zapytałem z uczuciem okłamania mojej osoby
- Weź przestań, nic sie przecież nie działo - zaśmiali się oboje. -
- Dobra, ja już was powoli nie rozumiem.
Tak minęło parę innych kolejek.... PARĘNAŚCIE aż w końcu nie byli w stanie myśleć
---
- Sapnap złaź stamtąd! - krzyknął George
- PO CO OTWIERAĆ NOGI?! SKORO MOŻNA OTWORZYĆ BIBLIĘ!!!!!!!!!! - mówił otwierając Pismo Święte. Jednak nie udało mu się to. Chłopak stracił równowagę i runął na ziemie.
- Karl też napity (hehe KarlNapiTy) - podsumował Clay. - Czy tylko ja tu jestem dość trzeźwy, aby myśleć?
- Chyba tak - powiedział Karl. - Pomóż mi go zaciągnąć do pokoju to sie nie poobija. Bynajmniej tutaj.
------------
AYUP w kolejnym dziale jeszcze będzie trochę tej imprezy Love y'all.
Kącik myśli
teorie
662 słowa
YOU ARE READING
Zawsze i na zawsze || DreamNotFound
FanfictionCzy Dream to zniesie? George przyjeżdża z wizytą, ale czy wiadomość, z którą przylatuje, dobrze wpłynie na jego pobyt u przyjaciół? Jakie skutki będzie miała przeszłość Dreama i Sapnapa na dalsze ich losy? Czy wszystko w końcu wyjdzie na jaw? ("Obli...