8.

6.2K 498 1.8K
                                    

POV. Dream

Odwróciłem się i zobaczyłem swojego ojca. Mężczyzna był niższy ode mnie. Posiwiały, lecz nadal miał dużo swoich brązowych włosów. Powitał mnie ze swoim żałosnym uśmiechem.

- Dalej! Ojca nie powitasz? - ciągnął dalej próbując zwrócić na siebie moją uwagę. Nie udawało mu się to. Nadal nie odezwałem się słowem, do momentu, kiedy z opresji wyrwała mnie wchodząca do pokoju babcia.

- Przyjechała ciocia Jessy z wujkiem Aiden'em! Też przyjechała moja wnusia!

Do pokoju weszła kobieta. Włosy miała kręcone, można było je zaliczyć do typu "afro". Z kolei mężczyzna, a jej mąż, wyglądał jak pospolity Janusz, zakola, garniak, wóda. Podeszli do mnie a zaraz za nimi ich córka. 

- Witaj Clayton! przecież my się nie widzieliśmy od kiedy miałeś 5 latek! - zaczęła ciocia molestując swoimi ustami moje policzki.

- Skoro już jesteś pełnoletni to może napijesz się z wujkiem trochę czystej? - zapytał wujek.

- Raczej odmówię, jestem samochodem.

Wujek lekko zasmucony zawiesił swój wzrok na mnie przypatrując mi się po czym zaczął mnie skanować od góry do dołu. Tę niezręczną chwilę przerwała ciocia Jessy.

- Raczej się nie pamiętacie! Ostatnio widzieliście się, gdy przyjechaliśmy na ślub ciotki Rebeccy z Scollen'em. Biedni już po roku rozwiedzeni.

Spojrzałem na dziewczynę, o której mówiła ciotka. Co prawda to prawda. Dziewczyny nie pamiętałem za grosz. Podszedłem bliżej.

- No dalej śmiało! Teraz takie wstydziuchy! Bliskie wy jesteście kuzynostwo! Kiedyś razem piasek jedliście żeby mi i Sofii (mama Clay'a) dorobić zmartwień! Dalej Stacey!

Na to imię się wzdrygnąłem. Sama wiadomość, że taka osoba z takim imieniem jest w mojej rodzinie przyprawiała mnie lekko o większe nerwy.

- Stacey -  powiedziała krótko.

Była to na oko 165 cm brudno blondynka o błękitnych oczach. Włosy miała proste a na nich białą opaskę. W prawej ręce trzymała telefon. Ubrana była w spódniczke i białą koszulkę.

- Clay - oddałem gest

Dziewczyna widocznie wzdrygnęła się na dźwięk mojego głosu. Mogła mnie jednakże kojarzyć z internetu.

---

Usiadłem przy Stacey. Jej matka nalegała.

- A więc Stacey - zaczęła babcia - Jak twój związek z Leon'em? Jak znosi ten związek na odległość? - Tutaj już bardziej się uspokoiłem. Ma chłopaka. - Musiałaś się przeprowadzać do Brighton? - Tu się zaniepokoiłem. Ale przecież Gog nic mi nie mówił, że ma dziewczynę! Ale w sumie ta ostatnia rozmowa...

Wszelkie dźwięki wokoło zostały jakby zagłuszone.  Z tego transu wyrwało mnie powiadomienie z telefonu dziewczyny. Był on położony na stole przez co mogłem spojrzeć na wyświetlacz. 

"instagram: oznaczenie na zdjęciu GE-" Mój powolny mózg, który dopiero oprzytomniał z transu nie zdążył przeczytać więcej. Dziewczyna zabrała szybko telefon. Widać było, że zrobiła się nerwowa, przy czym spoglądała na mnie. widziałem, że weszła w instagram'a po czym zaczęła nerwowo szybko pisać wiadomość. Po chwili na mój telefon również przyszło powiadomienie.

"Instagram: GeorgeNotFound wstawił zdjęcie po długiej nieobecności". Kliknąłem szybko w powiadomienie. Nie zdążyłem jednak zobaczyć post, który wstawił Gog. Aplikacja została włączona, ale wtedy uwagę przykuł mój ojciec.

- A więc Clay - zaczął, wybuchając jednym parskiem w chwili wypowiedzenia mojego imienia - czy jak wolisz Dream - próbował mnie wyprowadzić z równowagi. Dziewczyna obok najwidoczniej zrobiła wi0ększe oczy, gdy usłyszała mój "nickname" po czym spojrzała na mój telefon z przerażeniem. Tam już był włączony post Georga. wyłączyłem wyświetlacz.

- Masz jakaś dziewczynę? - kontynuował - Czy może nadal nie wychodzisz, tylko grasz w te głupie gry dla dzieci? - powoli nerwy mnie puszczały -  A może jesteś gejem? W końcu twoje wyznania na stream'ach dla tego Geor- 

- PRZESTAŃ! -  W końcu się odezwałem. - NIE, NIE JESTEM GEJEM. A TY NIE UDAWAJ, ŻE JA CIĘ W KOŃCU INTERESUJE. - odszedłem od stołu włączając telefon. Tam zobaczyłem post. W połowie drogi ustałem w miejscu. Zamurowało mnie. Spojrzałem w stronę miejsca gdzie siedziałem, a następnie na miejsce obok.


STACEY

---

605 słów

GUYS! OBIECAŁAM I JEST! PISAŁAM SZYBKO, BO AMELIA CHCE IŚĆ SPAĆ. Mam nadzieję, że w końcu będę mogła zaczynać naszą PRAWDZIWĄ akcję! Dzisiaj jeszcze postaram się wrzucić dział w dzień! Love y'all! o/ Już wcześniej was nakierowywałam na tę akcję i parę osób zgadło ahahs

teorie

Kącik myśli

01:13

678 słów wraz z komentarzem

Zawsze i na zawsze || DreamNotFoundWhere stories live. Discover now