20.

5.9K 452 833
                                    


Jak widzieliście, pousuwałam tytuły działów, bo stwierdziłam, że tak wygląda to lepiej i, gdy ktoś wejdzie w działy nie ma spojlerów, dajcie znać co myślicie o takiej zmianie.

Jeszcze jedno pytanie! Czy mam zostawić dialogi tak jak są? (normalnie bez kursywy) Czy jednak zacząć pisać je kursywą? (jako przykład zmieniłam w 1wszym dziale dialogi możecie spojrzeć jak to wygląda) DAJCIE SWOJE OPINIE!

------

POV. George

Wsiedliśmy we trójkę do samochodu, w którym czekał już na nas Dream.

- I jak? - zapytał mnie blondyn, gdy zajmowałem swoje miejsce z tyłu.

Chwilę pomyślałem, aby w jakiś mało żałosny sposób odpowiedzieć na zadane mi pytanie.

- Powiedziała, że jej mama źle się czuje. Poprosiła, abym przyszedł później, więc jak widać zostaje jeszcze u was - 

- phe...mama... - chłopak odwrócił się zapalając auto.

- Co mówiłeś? - 

- Nie nic, nic... - W końcu zaczął jechać w stronę mieszkania.

Siedziałem chwilę przyglądając się wszystkiemu i każdemu. Z naszej czwórki dziwnie zachowywali się tylko Nick i Clay. Sapnap co minutę pisał coś w telefonie po czym odkładał go, aby znowu go wziąć i tak w kółko.

- Coś się dzieje Sap? - zapytał Karl. Jak widać nie tylko ja zauważyłem, że coś się dzieje.

- Nie, nie coś ty. Po prostu czekam na coś ważnego. Mama też pisała. Wszystko jest w porządku - uśmiechnął się szeroko do chłopaka.

- Oh, ok. Włączysz moją playliste? - 

- Tak, czekaj. - 

Po tych słowach Nick zaczął wpisywać na ekranie nazwę Karl'a na Spotify, a muzyka zaczęła lecieć z głośników samochodu.

Keep me up 'til 4 a.m., I'll stay up for you
Keep me wrapped up in my phone, internal déjà vu - "4 am"- Derivakat

'Cause with the audio-visual, it's something additional - przyłączył, przy czym oddał się muzyce brunet.

Tak oto w miłej atmosferze wszyscy dojechaliśmy do miejsca zamieszkania chłopaków.

- Widzisz? Mówiłem, abyśmy nie brali walizek i jak zwykle miałem racje. Teraz byś je nosił jak debil - powiedział wieszając się na mnie blondyn kierując mnie wraz z chłopakami do drzwi.

Po 10 minutach każdy uspokoił się i relaksował. Prawie każdy. Dream siedział u siebie na górze słuchając muzyki. Karl siedział ze mną w salonie, a Sapnap obwiązywał swoje ręce... bandażami? (media u góry kochani). Po 5 minutach skończył i zaczął się kierować w stronę drzwi wyjściowych.

- Gdzie idziesz? - zapytałem z zaciekawieniem.

Chłopak westchnął, trzymając otwarte drzwi za klamkę gotów wyjść.

- Powiedz Dreamowi, że idę na BOKS - po tych słowach opuścił mieszkanie.

- No to raczej pójdę to teraz zrobić - mruknąłem pod nosem udając się na pierwsze piętro.

Gdy byłem przy drzwiach usłyszałem znów muzykę. Nie była ona głośna, aby nie zakłócać spokoju sąsiadów, ale nie była również cicha.

All the things she said
All the things she said
Running through my head
Running through my head
Running through my head
All the things she said
All the things she said
Running through my head
Running through my head - "t.a.T.U - All the things she said"

Zawsze i na zawsze || DreamNotFoundWhere stories live. Discover now