*Fanart potrzebny do fabuły wiem, że to nie oni, nie zjadajcie mnie*
W poprzednim dziale
Staliśmy przed drzwiami domu.
- Jakieś scenariusze? - zapytałem.
- Nie. Scenariusze to ty od nich usłyszysz. Szczególnie od Nicka aka wattpadziary -
- Przestań już z tym i właź -
Chwycił za klamkę i otworzył drzwi.
---
Chcecie takie przypominajki?
---
POV. Dream
Weszliśmy najciszej jak się da. Chcieliśmy zacząć szukać chłopaków, lecz oni sami zdradzili już swoją lokalizacje w domu przez krzyki, które wydawali. Spojrzeliśmy zza ramy drzwi co się dzieje.
- MÓWIĘ CI DOPISZ TO - powiedział uniesionym głosem Karl.
- DOBRA CZEKAJ - Sapnap siedział przy biurku z laptopem z otwartą jakąś aplikacją.
- "Chłopak stanął na palcach, aby dosięgnąć do blondyna. Atmosfera była jeszcze lepsza niż wcześniej. Zaczął padać letni de---" -
- Co się tu? - zapytał George zdradzając naszą obecność.
- AAAA K*RWA - zamknął z hukiem laptop. - CO WY ODWAL--- O JESTEŚCIE, CO WY ROBILIŚCIE. TŁUMACZCIE SIĘ. Czekaj... CZEMU DREAM JEST MOKRY W WEJŚCIU? - kompletnie zignorował fakt, że leje jak z cebra.
- Chyba NA wejściu - poprawiłem chłopaka.
- DREAM?? - wszyscy popatrzyli się na mnie.
- Wiecie co... ja lepiej idę się przebrać - wycofałem się tyłem aby wejść po schodach zostawiając George'a, jednak po chwili ogarnąłem się , że to nie najlepszy pomysł i pociągnąłem go za sobą - idziemy. -
---
POV. Nick
- Myślisz ile tak wytrzymają? - zapytałem.
- Do 5 dni -
- Też tak myślę -
Nastała dziwna cisza. W końcu znowu się odezwałem.
- Myślisz, że dałbyś radę zostać jeszcze na chociaż tydzień? -
- Tydzień? -
- No tydzień... -
- To wtedy prawie siedziałbym tu miesiąc - popatrzył w moją stronę.
- No nie zostawiaj mnie tu z nimi samemu, błagam -
- Nick, mam 3 koty w domu, nie wiem czy Jimmy* zgodzi się jeszcze dłużej nimi opiekować. Już i tak dłużej tu siedzę niż planowałem -
- Wystąpię u niego w odcinku i mu to wyświetlenia podkręci -
- Aż tak się cenisz? -
- Mówisz do największej Yaoistki, Wattpadziary, przyjaciela Dreama i Swatki, na pewno się zgodzi -
- A co jak nie? -
- Dasz mi go do telefonu -
- Sapnap, to nie jest mama, która jak dasz kolegę to się zgodzi -
- Ale jestem przekonujący ~ -
Chłopak zastanowił się chwilę siadając obok.
- Niech ci będzie. Jak głowa? -
CZYTASZ
Zawsze i na zawsze || DreamNotFound
FanfictionCzy Dream to zniesie? George przyjeżdża z wizytą, ale czy wiadomość, z którą przylatuje, dobrze wpłynie na jego pobyt u przyjaciół? Jakie skutki będzie miała przeszłość Dreama i Sapnapa na dalsze ich losy? Czy wszystko w końcu wyjdzie na jaw? ("Obli...