#8

148 20 2
                                    

 Pamiętam, że wtedy Adgar stał się jeszcze gorszy. Jakby wyczuwał, iż coś jest nie tak.

 Jakby widział, że choć nadal mnie przeraża, coś się zmieniło.

 To był on, tego jestem pewna. Ten dziwny mężczyzna z cienia sprawił, że czułam się silniejsza. Nadal kuliłam się ze strachu przed królem Arendell, ale byłam czymś więcej niż kłębkiem przerażenia i nerwów.

 Czułam, że mężczyzna z cienia, też rósł w siłę. Może to właśnie dzięki mnie? Z czasem nawet zaczął się poruszać, zamiast tkwić godzinami w jednym miejscu. Siadał wieczorami na moim łóżku i głaskał moje włosy, kiedy zasypiałam. Jego długie palce nie raz też muskały moje policzki, szczególnie tą bliznę.

 To sprawiało, że czułam coś dziwnego w środku. Nikt nie dotykał mnie z taką troską jak on, wcześniej dotyk był bólem.

 Nic nie mówił, tylko był.

Pamiętnik MrocznejWhere stories live. Discover now