#33

90 12 3
                                    

 Pamiętam jak protestowałam, gdy powiedział mi, że kiedyś go zabiję. Wzbraniałam się przed tym słowami, że nie skrzywdziłabym kogoś, kto mi pomógł. Ale on nie chciał tego słuchać.

 - Zrobisz to, Elisabeth - powtarzał twardo - To twoja powinność. W ten sposób nasz ród zachowuje potęgę - każde pokolenie jest lepsze i sprawniejsze niż poprzednie i zajmuje jego miejsce przemocą, udowadniając swoje zdolności. Tego od ciebie oczekuję. Jeśli nie potrafisz temu sprostać - odejdź już teraz, a zachowasz życie

 - Podołam - mamrotałam cicho, starając się przekonać samą siebie. Jeśli on tego ode mnie chciał, musiałam to zrobić. Musiałam być posłuszna.

 Byłam mu to winna.

Pamiętnik MrocznejWhere stories live. Discover now