#25

96 13 0
                                    

 Pamiętam swoje zaskoczenie, kiedy uświadomiłam sobie, że cały ten czas spędziłam w bibliotece.

  Wokół mnie było tysiące książek. Setki lat wiedzy Strażników, zgromadzone w jednym miejscu, które uznali za najbezpieczniejsze.

  Miejscu, gdzie teraz była córka ich najgorszego wroga.

  Niemal natychmiast zaczęłam chodzić pomiędzy nimi, czytając tytuły i tworząc w pamięci mapę biblioteki. Było ogromna, co najmniej dziesięć razy większa od mojego pokoju w Arendell.

  Nigdy nie miałam dostępu do czegoś takiego. Biblioteka ojca nie była tak wielka, a na dodatek byłam tam zaledwie dwa razy. Wciąż obawiałam się sama wędrować po korytarzach Domu Ciemności.

  Na stoliku z lampką, który znalazłam gdzieś w sercu owego pomieszczenia były kartki i przybory do pisania. W pierwszym odruchu chciałam naszkicować na nich plan Bazy, jednak zaraz się powstrzymałam. Gdyby ktoś to znalazł, mógłby nabrać podejrzeń.

  Nie mogłam mieć nic.

Pamiętnik MrocznejWhere stories live. Discover now