Pamiętam jak po raz pierwszy wybrałam się z ojcem w teren. To była ciemna, bezgwiezdna i bezksiężycowa noc. A mimo to po niebie przemykały dziesiątki złotych linii.
Ojciec twierdził, że to Piasek Snów, który daje dzieciom piękne sny, by budziły się każdego poranka radosne i szczęśliwe. By miały marzenia, by potrafiły tworzyć własne małe światki wyobraźni.
Potem zabrał mnie jeszcze wyżej, tak, że miałam te nici na wyciągnięcie ręki. Linie stworzone ze złotych drobinek, w których zawarte było tyle magii... tyle radości.
Dlaczego nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałam? Dlaczego nigdy nie miałam marzeń? Dlaczego nawet wyobraźnia była mi obcym pojęciem?
Złapałam garść nici w dłoń i szarpnęłam nimi z grymasem wściekłości na twarzy. Złoto szybko zmieniło się w czerń z fioletowo-granatowym połyskiem. Poczułam coś dziwnego, jakby połączenie...
A potem moje ciało zalało jedno z najprzyjemniejszych uczuć, jakie kiedykolwiek dane mi było zaznać, które równało się z napojem, jakim poiła mnie Melissa.
Dziecięcy strach
![](https://img.wattpad.com/cover/80848311-288-k766412.jpg)
आप पढ़ रहे हैं
Pamiętnik Mrocznej
लघु कहानीJest to dodatek do serii "W ciemnościach..." Części krótkie, nieregularnie pojawiające się Będzie zawierał fragmenty wspomnień Elisabeth ~*~ Byłam Mroczną Byłam Aniołem Śmierci Byłam Czarną Panią Byłam Księż...