#20

109 14 7
                                    

 Pamiętam dzień, kiedy mu to powiedziałam.

 Siedział akurat na fotelu w salonie, czytając jedną z książek z biblioteki. Obok niego stała porcelanowa, czarna filiżanka ze złotymi zdobieniami, z której unosiło się trochę pary.

 Melissa też tam była. Sączyła powoli kawę z bliźniaczo podobnego naczynia, bazgrząc coś ołówkiem na kartce. Znając życie wymyślała kolejny sposób na ulepszenie swoich metod na "pozyskiwanie źródeł mocy", jak to nazywała.

 Kiedy to powiedziałam, czas jakby się zatrzymał. Ojciec zamarł z palcem na tekście. Powoli uniósł głowę z szokiem wpatrując się we mnie. Melissa zatrzymała się z filiżanką w pół drogi do ust.

 "Chyba jednak trochę za nisko cię oceniłam", odezwała się skołowana dziewczyna. "Chyba jednak potrafisz zrobić coś użytecznego"

 Usta ojca rozciągnęły się w uśmiechu. Jakby spodziewał się tego prędzej czy później.

 "Jeśli tego chcesz, mam dla ciebie zadanie", powiedział. "Ale pamiętaj, jeśli zaczniesz, już nigdy nie skończysz"

 "Chcę"

Pamiętnik MrocznejWhere stories live. Discover now