Znowu 34, bo się niektórym nie wyświetla

1.6K 58 0
                                    

I razem zaczęli się śmiać.

- A idźcie.

Powiedziałam.

- No właśnie idziemy. Chodź. Dozobaczonka.

Powiedział i pociągnął mnie w stronę drzwi. Wsiedliśmy do jego auta i gdzieś pojechaliśmy

- To jest tu?

Zapytałam.

- Tak, ale najpierw musimy ci kupić wrotki.

- O nie ja się na nich zabiję.

- Spokojnie będę cię asekurować, a przy okazji i tak muszę ci nagrać.

Powiedział Jay i mi otworzył drzwi.

- Ooo jaki gentelmen się znalazł.

- No przecież, a teraz wybieraj wrotki.

Popatrzyłam na te wszystkie wrotki i znalazłam zajebiste pudrowe wrotki.

- Jay ja chcę te. O boże tam jest tęcza! Nie ja je na serio muszę mieć.

- No dobra spokojnie. Bierzemy je.

Powiedział i je wziął. Zapłacił za to i mi je dał, a ja jak dziecko wzięłam je i pobiegłam na to miejsce gdzie się jeździ. Założyłam je  i od razu jak wstałam to się wywróciłam.

- No już spokojnie. Czekaj tylko je ubiorę i cię nauczę.

Powiedział Jay zakładając wrotki.

- Poradzę sobie sama.

Wstałam zrobiłam krok i znowu się wywróciłam.

- Właśnie widzę, a teraz wstawaj i złap moją rękę.

- No ja nie wiem co ty robiłeś tą ręką.

- Wszystko, a teraz wstawaj.

Nie chętnie wstałam i złapałam jego rękę.

- Jeździałaś kiedyś na rolkach?

- O boże mi kiedyś.

- To super, bo jeździsz jak na rolkach tylko hamulce masz z przodu.

- Wyjebie się.

- Najwyżej coś skręcisz.

- Ale mi pocieszenie. Dobra to pokaż jak mam jechać.

Pojechał. Okej trochę czaję. Nagle zrobił podskok i teraz jedzie tyłem.

- Jay też tak chcę!

- Najpierw naucz się jeździć.

- Umiem.

- To pokaż.

Dobra dam radę. Popchnełam nogę w bok, później drugą i pojechałam do niego. Tak kurwa zrobiłam to

- Brawo, a teraz sama się zatrzymaj, a nie, że ja muszę cię złapać.

- Chyba cię pojebało.

- Nie. Dajesz.

Popchnął mnie i już miałam się wywrócić, ale się jakoś zatrzymałam.

- Widzisz nie takie trudne.

- Teraz nie gadam z tobą. Chciałeś mnie zabić!

- Nieee.

Popatrzyłam na niego jak na idiotę.

- No dobra może chciałem.

- O ty!

Zakochana w brunecieWhere stories live. Discover now