- Ej zagrajmy w butelkę?Usłyszałam głos Thomas'a.
- Spoko.
Powiedział Jay.
- A gdzie jest twoja mama?
Zapytałam.
- Pojechała na tydzień do babci, bo babcia chcę sobie dom pomalować, a mama jej tam pomóc.
- Spoko to gramy.
Poszliśmy do salonu, a Jay skołował jakaś butelkę. Postanowiłam włączyć jakieś piosenki, więc weszłam na YouTube i puściłam BTS to jest moja ukochana kapela. Mama też za nimi szaleje.
- Ej Sophie coś ty puściła?
- Moich mężów, a teraz gramy.
Wzięłam butelkę i zakręciłam. Wypadło na Scott'a.
- No to Scott prawda czy wyzwanie?
- Prawda
- Co sądzisz o....
Nie dokończyłam, bo przerwał nam dzwonek do drzwi.
- Czekajcie pójdę otworzyć.
Powiedziałam, poszłam do drzwi i jak je otworzyłam to kurwa umarłam.
- Hej jestem nowym sąsiadek i chciałem się spytać czy pomożesz mi w sprzątaniu? Wiem głupio to brzmi, ale jestem zmęczony po podróży i chciałbym to jak najszybciej zrobić. Kim Namjoon miło.
Podał mi rękę. Kim podał mi rękę. Kurwa nie wierzę. Mogę zemdleć z zachwytu? Chyba tak. To ja mdlaje.
Pov. Kim
Z chłopakami postanowiliśmy zrobić wakacje od zespołu, więc postanowiłem pojechać do USA, a dokładniej do Los Angeles, bo podobno są ładne dziewczyny i ogólnie jest ładnie.
Mój tata kiedyś miał tu dom, więc skorzystałem z tej wiadomości i postanowiłem tam pojechać. Jak przyleciałem od razu zrobiło mi się ciepło. Zamówiłem taksówkę i już po 10 minutach byłem pod domem. Warto było uczyć się angielskiego, bo bym z gostkiem się nie dogadał. No nawet nawet ten dom, ale w Korei są ładniejsze.
Dobra rozpakowałem to i owo i zabrałem się za sprzątanie. Tego jest za dużo. Może sąsiedzi mi pomożą.
Poszedłem pod jakiś dom obok i zadzwoniłem. Po chwili otworzyła mi ładna blondynka.
- Hej jestem nowym sąsiadek i chciałem się spytać czy pomożesz mi w sprzątaniu? Wiem głupio to brzmi, ale jestem zmęczony po podróży i chciałbym to jak najszybciej zrobić. Kim Nam-joon miło.
Podałem jej rękę, a ją totalnie zamórowało, a po chwili zaczęła spadać, ale na szczęście ją złapałem.
- Niech ktoś pomoże!
Krzyknąłem, a po chwili przybiegli jacyś faceci.
- Co się stało?
Zapytał ten chłopak z kręconymi włosami.
- Przyszedłem poprosić o pomoc w sprzątaniu, a ta tutaj jak mnie zobaczyła to zemdlała.
Po chwili chłopak z zielonymi oczami pokazał mu coś na komórce, a on popatrzył na nią, a później na mnie i tak kilka razy.
- Kim Namjoom?
- Tak.
Powiedziałem.
- To już wszystko jasne. Ona was uwielbia, a szczególnie ciebie, więc jak to w jej zwyczaju zemdlała z zachwytu. Połóż ją na kanapie. Chcesz coś do picia?
- Jest kawa?
Zapytałem.
- Jest.
Położyłem ją na kanapie i poszedłem do kuchni do reszty chłopaków.
∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆
Więc tak to jest Scott:
To jest Thomas:
A tu macie Kim'a:
YOU ARE READING
Zakochana w brunecie
Teen FictionDalszy ciąg mojej książki "Zakochana w blondynie". Okładka➡️Kalamazz