Rozdział 62

1.6K 53 23
                                    


Wstałam z Jay'a, chwyciłam za telefon i wybrałam numer mojej przyjaciółki.

- No hej kochana to kiedy do mnie wbijasz? - Zapytałam, bawiąc się włosami mojego chłopaka.

- Daj mi tak pół godziny i będę. - Oznajmiła i się rozłączyła. 

Odłożyłam telefon i popatrzyłam na brązowo okiego, który też się na mnie patrzył. Lekko się uśmiechnęłam i cmoknęłam go w usta. Potem zeszłam z niego i poszłam ponownie do kuchni,  z zamiarem przyrządzenia śniadania. Wchodząc do kuchni, zorientowałam się, że wujek już sobie poszedł, ale zostawił otwarte drzwi. Załamka z tym człowiekiem. Zamknęłam drzwi do domu i wróciłam ponownie do mojego miejsca docelowego. W kuchni Jay zaczął robić kawę, więc ja wzięłam się za robienie kanapek. 

Gdy skończyliśmy, usiedliśmy przy wysepce i zaczęliśmy w ciszy jeść. 

- Sophie wiesz co? - Przerwał ciszę mój towarzysz.

- Hmm? - Popatrzyłam na niego pytająco. 

- Kocham cię. - Powiedział prosto z mostu, patrząc na mnie, a ja się uśmiechnęłam i poczułam, że moje policzki zaczęły mnie piec.

- J-ja ciebie też. - Jezu od kiedy ja się jąkam?! Zapytałam w myślach. 

Jak skończyliśmy posiłek, daliśmy naczynia do zmywarki i poszliśmy do salonu. Jay się położył na kanapie, a ja na nim, dając moją brodę na jego klatkę piersiową. Patrzyliśmy sobie w oczy, aż Jay lekko się poruszył, przerywając odstęp jaki nas dzielił i mnie pocałował. Bez zastanowienia oddałam pocałunek. Całował delikatnie tak jakby bał się, że znowu go opuszczę. Chcąc, żeby tak nie czuł podniosłam się tak, że siedziałam na nim okrakiem. Jay podniósł się razem ze mą i bardziej mnie do siebie przyciągnął, a ja zarzuciłam swoje ręce na jego ramiona. Brązowo oki wstał razem ze mną i poszedł w kierunku mojego pokoju, trzymając mnie za uda, żebym nie spadła. Gdy dotarliśmy do pomieszczenia, chłopak zamknął drzwi na klucz,, cały czas mnie całując. Potem przeniósł mnie na łóżko. Klęczał pomiędzy moimi nogami cały czas mnie całując. Po chwili przeniósł się pocałunkami na moją szyję, gdzie pozostawił kilka czerwonych śladów. Starałam się jak mogłam, żeby nie zacząć jęczeć z przyjemności, no bo jednak Brent i Diana są w domu. Jay widząc to lekko się uśmiechnął i mnie pocałował ponownie w usta, wsuwając swoją rękę pod moją bluzkę.





dobra. Wiem, że rozdział jest krótki, ale muszę przemyśleć od nowa fabułę tej książki. Będę ją kontynuować i mam nadzieję, że się cieszycie. Nie wiem kiedy będą kolejne rozdziały, ale wiem, że będą o wiele dłuższe. Dam wam jeszcze znać w kolejnych rozdziałach, kiedy i o której będą wychodzić nowe. 

Więc oficjalnie wznawiam Zakochana w brunecie!






You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Oct 31, 2019 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Zakochana w brunecieWhere stories live. Discover now