13

1.9K 128 1
                                    

Po szkole udałem się do domu. Ethan w szkole nie odstępował mnie na krok, jest strasznie nachalny. Siadał ze mną w ławce na każdej lekcji... A jak już mu się postawię to jest wściekły. Jutro chyba nie idę do szkoły...

Szedłem z 20 minut, gdy byłem w domu zastałem awanturujących się rodziców. Wszedłem nie witając się z nimi i od razu udalem się do swojego pokoju. Gdy ojciec usłyszał że, zamykam drzwi do pokoju przyszedł i zapytał:

-Dlaczego się nie przywitałeś? - spytał rozgniewany.

-Nie chciałem wam przeszkadzać. Z resztą tak się darłeś na mamę to   myślałem, że nie usłyszysz... - odpowiedziałem i tym chyba bardziej wkurzyłem ojca.

-Nie dość że się szlajasz gdzieś po nocach to jeszcze masz czelność się tak do mnie odzywać gówniarzu! - wykrzyczał... - Od dziś widzę Cię punktualnie w domu A na powrót ze szkoły masz 20 minut. Rozumiesz?! - dodał...

-Nie krzycz na niego! - do akcji wkroczyła mama. - To że się nie przywitał nie znaczy, że masz mu wydzielić czas na powrót ze szkoły...

-Cicho bądź i idź do salonu bo będziemy kończyli rozmowę! - powiedział po czym wyszedł i trzasnął drzwiami.

Udawałem, że ta rozmowa nie miała miejsca. Tata chyba sobie wypił, A alkohol źle na niego działa... Mój tata nigdy nie pił. No chyba że jedną lampkę wina na jakiejś gościnie czy coś. Dziwne to wszystko, ale w nosie. Wziąłem telefon i położyłem się na łóżku. Sprawdziłem fb i nawet się nie zdziwiłem gdy dostałem zaproszenie od Ethana. Nie potwierdziłem. Powiem mu że nie widziałem i tyle. Zrobię coś żeby dał mi spokój. Nawet wiem co! Poproszę przyjaciółkę Sony aby podawała się za moją dziewczynę.
Jak tylko moja siostra wróci do domu powiem jej o tym pomyśle. O i tata z mamą będą się cieszyli, że mam dziewczynę. Nie wiedzą o mojej orientacji. Postanowiłem iść i pojeździć konno. Bardzo to lubię. Można oderwać się od rzeczywistości. Co prawda długo nie będę jeździł ale zawsze coś.

Ubrałem się i poszedłem pojeździć.

*Thomas*

Gdy Ethan oznajmił, że jest z tym nowym coś mnie tak jakby uderzyło od środka. Ciekawi mnie czeku on mu się stawiał no bo jeśli byliby razem to czemu młody miałby protestować? Muszę się temu przyjrzeć... Dziś byłem tak zmęczony,   jeszcze biegać musiałem. Umieram. Chciałbym iść już spać ale nie mogę. Muszę nauczyć się na chemię i przeczytać lekturę. Romeo i Julię. Nie chce mi się ale nic nie poradzę. Muszę zdać ten rok. Idę czytać...



Oprawca, Czy Ukochany? ~ NewtmasWhere stories live. Discover now