23

1.4K 110 2
                                    

Ja usiadłem sam, a Brad i Jared razem. Włożyłem słuchawki w uszy i włączyłem muzykę. Obserwowałem co dzieje się za szybą. Mimo iż na tej wycieczce chciałem oderwać się od tego co dzieje się w domu, cały czas o tym myślałem. W głowie krążyło mi tylko jedno pytanie. Mianowicie "Czemu to wszystko się stało?" Miałem wszystkiego dość... Nawet nie mam ochoty nic jeść ani robić. Mógłbym tylko spać. Z zamyśleń wyrwały mnie krzyki.

-Daj spokój!

-Serio! Haha

-Nie chcę. Bez obrazy Ethan. Lubię Cię.

-Dzięki...

Thomas i jego koledzy grali w butelkę. Nie wiem czemu byłem ciekaw o co chodziło. Po chwili ujrzałem Thomasa, który całuje jednego z bliźniaków. Zatkało mnie. Szybko wyciągnąłem telefon i zrobiłem zdjęcie. W razie czego będzie to czym zastraszyć. Odwróciłem się i ponownie patrzyłem w szybę.

*Thomas*

Zaczęliśmy grać w butelkę. Wzrokiem szukałem Newta. Odkąd dopuściłem do siebie myśl, że jestem gejem nie mogę przestać myśleć o Newtim. Ciekawi mnie co o mnie myśli. Czy też coś do mnie czuje... Matko! Ale ja jestem głupi. Jak on może czuć coś do kogoś, kto kazał to pobić... Nagle usłyszałem głos Minho.

-Thomas! Teraz twoja kolej. Pytanie czy wyzwanie? - spytał

-Wyzwanie

-Pocałuj Ethana - zaśmiał się.

-Daj spokój!

-Serio? Haha - wybuchł Scott

-Nie chcę! Bez obrazy Ethan. Lubię Cię.

-Dzięki...

-Oj no dobra, ale to będzie buziak.

Złapałem twarz chłopaka w ręce i dałem mu buzi. Dziwnie się czułem malując chłopaka. Ale mimo wszystko on nieźle całuje. Droga minęła szybko. Dojechaliśmy na miejsce, zabraliśmy nasze walizki, a nauczycielka rozdała klucze do pokoju. Weszliśmy do domku i od razu rzuciły mi się w oko jego rozmiary. Miał dwa piętra, kuchnię oraz łazienkę. Usiedlismy wszyscy razem w salonie i zaczęliśmy rozdzielać pokoje. Pierwszy odezwał się blondyn.

-Ja i chłopcy chcemy górę...

-Okej tylko jeden z nas musi iść z wami.

-Zróbcie głosowanie. - dodał Newt

-Dobry pomysł...

Głosowaliśmy i wypadło na mnie. Zabrałem swoje walizki i zaniosłem je do góry. Wybrałem pierwsze lepsze łóżko i okazało się, że śpię koło blond-słodziaka. Nie powiem, że się nie cieszyłem bo bym skłamał. Było już późno, gdyż dużo czasu zajęła nam podróż. Newt pierwszy poszedł się myć, gdy wyszedł z łazienki zatkało mnie. Cale jego ciało było pokryte siniakami, a pod okiem miał ogromne limo. Postanowiłem być cicho, ponieważ chłopak chyba mnie nie zauważył. Poszedłem pod prysznic, założyłem czyste bokserki, koszulkę do spania i wróciłem do pokoju. Położyłem się na łóżku i szybko zasnąłem.

*Od autora*

Hejka💕. Macie kolejny rozdział. Wybaczcie ale może być pokręcony.
Troszkę źle się czuje, więc pisałam to na szybko. Miłego dnia😘

Oprawca, Czy Ukochany? ~ NewtmasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz