Chciałem zrobić swojemu chłopakowi niespodziankę i zabrać go na spacer... Kiedy wszedłem do domu dziecka powiedziano mi gdzie poszedł. Ruszyłem w tym kierunku zastanawiając się co tam robi. Dowiedziałem się gdy dotarłem na miejsce. Newt całował się z jakąś dziewczyną. Strasznie mnie to zabolało. Zrozumiałem, że chciał się do mnie zbliżyć tylko po to,abym dał mu spokój i nie znęcał się nad nim. Normalnie już dawno myślałbym nad zemstą, ale wiem, że kocham to i nie potrafiłbym co skrzywdzić... Bez namysłu i wyjaśnień chłopaka uciekłem z tamtego miejsca. Zrozpaczony pobiegłem do domu i zadzwoniłem po Scotta. Był u mnie po niecałych pięciu minutach. Wszedł do mojego pokoju i przytulił mnie mocno. Nie ukrywam, że się rozpłakałem...
-Co dokładnie się stało? - spytał
-Chciałem zrobić mu niespodziankę i zabrać go na spacer. Gdy poszedłem po niego całował się z jakąś dziewczyną. Zobaczyłem jak na mnie spojrzał i uciekłem... Teraz wybacz, ale idę się napić - powiedziałem i ruszyłem w kierunku kuchni
-Przykro mi... Zapijmy smutki...
Wziąłem flaszkę i kieliszki po czym położyłem na stoliku i polałem nam. Kiedy skończył nam się alkohol postanowiłem pożegnać się ze Scottem. Chłopak poszedł do domu, a ja chwilę po nim ruszyłem do klubu. Usiadłem przy barze i poprosiłem o drinka, później kolejnego, jeszcze następnego i tak w kółko. Nawet nie wiem ile wypiłem... Ledwo czułem nogi pod sobą, ale poprosiłem jeszcze jednego. Na moje nieszczęście spotkałem w klubie Brada i Minho. Oczywiście mnie zauważyli i podeszli. Pogadałem z nimi, po alkoholu za dużo gadam i odpowiedziałem im wszystko. Wpadłem na pomysł, że jeśli on mógł mi zrobić coś takiego to ja jemu też. Zobaczyłem przy stoliku dziewczynę o ciemnych włosach, oczach, była dość blada. Podszedłem, a bardziej doczłapałem do niej i zagadałem z nią.
-Hej ślicz-na zastanawia m-mnie c-co ta-taka ładna dziewczyna robi sama w t-akim miejscu jak to? - spytałem, a raczej wybełkotałem
-Siedzę i czekam na jakiegoś przystojniaka - powiedziała kusząco przygryzając wargi
-Więc jestem - powiedziałem, a ona złapała mnie za rękę i gdzieś prowadziła. Przechodziliśmy koło baru, gdy za rękę złapał mnie Minho
-Co ty robisz? - spytał
-Idę się zabawić. Z reszyszą nie two-ojaa sprawa - odparłem i poszedłem z dziewczyną do łazienki. Szybko przyciągnęła mnie do siebie i pocałowała. Ten pocałunek był agresywny? Bez żadnych emocji. Spojrzała na mnie i wciągnęła do jednej z kabin. Szybko zdjęła swoją bluzkę, a później rozpięła moje spodnie. Połączyłem nasze usta i scisnąłem jej pośladki.
*Od autora*
I jak się podoba? Przepraszam, że po raz kolejny jest trochę przerwy postaram się wstawiać rozdziały regularnie. Może dobrze będzie co dwa dni? Codziennie nie dam rady niestety. Zostawiam was w małej niepewności co stanie się dalej. Do następnego kochani. Pamiętajcie o gwiazdach i komentarzach jeśli się podoba ♡
YOU ARE READING
Oprawca, Czy Ukochany? ~ Newtmas
FanfictionThomas to pewny siebie chłopak, nie nawiedzi on homoseksualistów. Znęcanie się nad każdym kto jest słabszy, bo sprawia mu to przyjemność. Pewnego dnia pojawia się ktoś, kto wywróci jego życie o 180°.