29

1.3K 100 4
                                    

Wszedłem do pokoju i wyciągnąłem książki z plecaka. Postanowiłem pouczyć się na sprawdzian z matmy.

Po godzinie uczenia się nic mi nie wchodziło do głowy. Stwierdziłem, że pójdę na spacer. Nic innego nie zostało mi do roboty. Zabrałem słuchawki, telefon,ubrałem bluzę i trampki po czym wyszedłem z domu. Skierowałem się  w stronę lasu. Włożyłem słuchawki do uszu i włączyłem "All Of Me". Bardzo to lubię. Po 10 minutach byłem w lesie. Pomyślałem nad ucieczką z domu. Nawet nie wiem czy mogę to tak nazwać. Jeśli ucieczką nie wypali będę musiał... Skończyć to... Nie chce tego przeżywać. Mam już dość. Łzy mimowolnie spływały mi po policzkach. W pewnej chwili zderzyłem się z kimś i upadłem na ziemię. Podniosłem głowę w stronę osoby, która wyciąga rękę by pomóc mi wstać. Ujrzałem ten piękny uśmiech Thomasa. Złapałem jego dłoń, A chłopak pomógł mi wstać. Za nim stało kilku jego znajomych.

-Czemu płaczesz?

-N-nie płaczę...

-Więc co robisz sam w lesie? O tak późnej porze w dodatku?

-J-ja musiałem pomyśleć. Mogę zadać ci pytanie?

-Tak pytaj

-Ym trzymasz się z Ethanem prawda?Bo on kiedyś gdy mnie zaatakował miał żółte oczy... Dlaczego?

-Sekundę...

Brunet poszedł do swoich kolegów i zaczął z nimi rozmawiać. Po paru minutach wrócił do mnie.

-Chodźmy na spacer, a wszystko ci opowiem.

-No dobrze.

-Miał żółte oczy, ponieważ j-jest wilkołakiem. Podobnie jak ja i reszta naszych przyjaciół. Wiem, że możesz mi nie wierzyć, ale nie mów nikomu. Proszę... To bardzo ważne. Jeśli ktoś się o tym dowie musimy opuszczać dane miasto i uciekać. Przez parę lat tylko ty odkryłeś naszą tajemnicę. A teraz ja zadam pytanie tobie. O czym musiałeś pomyśleć?

-J-ja. T-ty jesteś wi-lkołakiem? O kurde. - wydusiłem

-Tylko się mnie nie bój.

-Nie boję. Ufam Ci. Jesteś bardzo miły, tylko kiedyś nad sobą nie panowałeś. Myślałem nad ucieczką z domu... Nic mnie w nim nie trzyma. Matka zabrała moją siostrę i uciekła. A ojciec nie okazuje jakich kolwiek uczuć do mnie. Całymi dniami jestem zamknięty w pokoju. Nie mam nawet ochoty n jedzenie. Moje życie to jedna wielka porażka. Boję się co się stanie jak ojciec dowie się, że jestem no wiesz. Gejem. On jest bardzo nietolerancyjny.

-Te siniaki są od niego?  - spytał rozgniewany, ale w oczach widać było troskę.

-Nie. Spadłem ze schodów. - skłamałem nawet nie wiem czemu.

-Mam nadzieję. Może chcesz przyjść do mnie i chłopaków na domowkę? A i weź Jareda i Brada. Ethana ciągle gada o Jaredzie. Oni to chyba razem. Ostatnio nie myśli o niczym innym, tylko o nim.

-Mamy podobnie. Jared ciągle nawija jaki to Ethan nie jest wspaniały i w ogóle... Mamy już tego dość. - odparłem zgodnie z prawdą.

-Idziemy do mnie obejrzeć jakiś film? - spytał brunet.

-Czemu nie...

Ruszyliśmy w stronę jego domu. Bardzo miło spędzało nam się czas. Obejrzeliśmy "IT". Oczywiście ja się bałem, więc wtuliłem się w Thommy'ego. Po obejrzanym seansie wróciłem do domu. Nie zdążyłem zdjąć butów, A już znalazłem się na podłodze. Teraz wiedziałem, że muszę uciec. Ojciec znów mnie pobił. Mam dość. Straciłem siły na wszystko. Bil gdzie popadnie. Czułem jak tworzą mi się rany. NIENAWIDZĘ swojego ojca. Swojego życia. Znam już wybór. W pewnej chwili przestałem czuć uderzenia, a ojciec trzasnął drzwiami. Wyszedł. Mam czas. Powoli podniosłem się z podłogi i ruszyłem do sypialni rodziców. Z szafy wyciągnąłem pudełko. Gdy je otworzyłem nie było większości pieniędzy. Zabrałem 1000 złoty i schowałem je do kieszeni. Poszedłem do swojego pokoju i schowałem je do reszty moich oszczędności. Teraz wystarczy domyślić jak dokonać planu.

*Od autora*

UDAŁO SIĘ! Napisałam rozdział. Zajął mi dużo czasu,więc mam nadzieję, że podoba się. 😁 Mi osobiście przypadł do gustu. Hah życzę miłego dnia i czekam na gwiazdki i komentarze💜🗯💥

Oprawca, Czy Ukochany? ~ NewtmasWhere stories live. Discover now