62

757 41 2
                                    

Dziś 6 grudnia, czyli mikołajki. Umówiłem się z Sonyą na herbatę w restauracji. Od paru dni się z nią widuję. Niesamowicie się cieszę, że znów mam ją przy sobie. Szczęśliwy wstałem i od razu poszedłem się umyć. Zjadłem śniadanie i włożyłem każdemu z rodziny dużą czekoladę do buta i wróciłem do pokoju. Zadzwoniłem do chłopaków. Mam teraz pełno ich głupich zdjęć, ponieważ strasznie zaczęli się wygłupiać. Zauważyłem, że Thomas ściął włosy, wygląda teraz jak małe dziecko. Oni również mają moje głupie zdjęcia, ale nie przeszkadza mi to. Cieszę się, po niedługo do nich jadę i będę mógł z nimi rozmawiać normalnie. Musiałem się rozłączyć, ponieważ byłem umówiony z Sonyą. Wyszykowałem się i wyszedłem z domu. Po 15 minutach byłem w umówionej restauracji.

-Hejka - powiedziała

-Cześć - odpowiedziałem i przytuliłem siostrę. Dużo czasu spędziliśmy wspólnie się śmiejąc i żartując. Niestety dziewczyna musiała iść do domu, oczywiście odprowadziłem ją do końca jej ulicy. Szczęśliwy wróciłem do domu i położyłem się na łóżku. Wyciągnąłem z szafki szkicownik i ołówki. Długo myślałem nad tym co narysować, w końcu zdecydowałem się na ćwiczenie oka

 Długo myślałem nad tym co narysować, w końcu zdecydowałem się na ćwiczenie oka

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Tak się wciągnąłem w rysowanie, że narysowałam dwa anioły

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Tak się wciągnąłem w rysowanie, że narysowałam dwa anioły...

Tak się wciągnąłem w rysowanie, że narysowałam dwa anioły

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

To jest coś co mnie odpręża. Napisałem do Thommy'ego.

(To co napisał)

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

(To co napisał)

Pisaliśmy dość długo. Właściwie do momentu, w którym zawołała mnie Ava. Poszedłem do kobiety i spytałem o co chodzi.

-Musimy wyjechać na parę dni. Zostaniesz z Gallym sam okej? - spytała

-Okej. Gally dziś wraca czy jutro?

-Dziś wieczorem - odparła

-Okej. To hejka - odpowiedziałem, a kobieta podeszła i pocałowała mnie w policzek. Uśmiechnąłem się i wróciłem do siebie. Nie miałam nic ciekawego, więc zacząłem czytać "IT"
Usłyszałem dziwne odgłosy odbiegające z kuchni, więc powoli tam poszedłem. Okazało się, że to tylko szklanka, która spadła z blatu. Najwyraźniej ktoś ją położył na rogu. Zacząłem sprzątać, gdy do domu wszedł Gally z tym debilem. Bardzo nie lubię Theo. Niechętnie podszedłem i przywitałem się z  chłopakiem. Wróciłem i do końca posprzątałem

-Rodziców nie będzie kilka dni w domu - poinformowałem

-To super. Theo zpstajesz u nas? - spytał, a chłopak dziwnie się na mnie spojrzał po czym przytaknął. Wkurzyłem się i to mega, ale to Gally jest tu właścicielem i ma prawo robić co chce. Po prostu zamknę się u siebie i tyle

*Od autora*

Hejka. Wiem, że rozdział jest mega słaby, ale nie chce robić zaległości. Trochę się rozchorowałam i na nic nie mam siły. Wena mnie opuściła nad czym bardzo ubolewam. Mam nadzieję, że wybaczcie mi to. Miłego dnia/wieczoru♡♡

Oprawca, Czy Ukochany? ~ NewtmasWhere stories live. Discover now