Obudziłem się o 12.30 Nigdy tak długo nie spałem. Na szczęście taty dziś nie było w domu, więc mogłem zaprosić chłopaków do siebie. Od razu złapałem za komórkę i napisałem do nich. Mamy swoją grupę.
-Cześć chłopacy! Chcecie do mnie wpaść? Dziś o 14?
-Jest u mnie kuzyn Liam - odpisał Jared
-A ja mam siedzieć w domu z Brettem... - dodał Brad
-To weźcie ich ze sobą... Co mi szkodzi mieć o dwie osoby więcej w domu:)
-Super! Liam się zgodził
-Bretta namówię 😂
-Okej świetnie 😊😊 To do zobaczenia
Po tym jak dowiedziałem się, że chłopacy biorą kogoś od siebie musiałem iść do sklepu. Poszedłem się ogarnąć i ubrać. Założyłem bluzę i trampki. Zabrałem kółka oszczędności z szafki ojca Ziobry wyszedłem z domu. Przechodziłem skrótami aby być jak najszybciej w domu. Wszedłem do sklepu i chwyciłem jakieś chrupki, cole i popcorn. Podszedłem do kasy i za wszystko zapłaciłem. Wychodząc ze sklepu mijałem Dereka. Ku mojemu zdziwieniu przywitał się ze mną. Wróciłem do domu i wyciągnąłem zakupy na blat. Zaniosłem szklanki do salonu, chrupki i popcorn wyspałem do misek i również zaniosłem. Poszedłem sprawdzić czy wszędzie jest czysto, gdy to zrobiłem poszedłem do pokoju pouczyć się z chemii. Nawet nie wiem kiedy zleciał ten czas, a w domu rozległ się dzwonek. Podbiegłem do drzwi i otworzyłem je. Pierwszy raz zobaczyłem brata Brada. Był to wysoki blondyn o niebieskich oczach. Na ręce miał tatuaż.
Liam był niższy, ale też miał niebieskie oczy i blond włosy.
Zaprosiłem chłopaków do salonu, a sam poszedłem do kuchni po cole. Wróciłem do salonu i nalałem jej do szklanek.
-Co chcecie robić? - spytałem
-Ja to bym sobie obejrzał jakiś film - stwierdził Liam
-Jestem za! - potwierdził Brad i Jared
-A co? - dopytałem
-Ja bym sobie wyszedł na miasto - wtrącił Brett
-Więc najpierw obejrzyjmy film, a później idziemy na miasto - stwierdziłem.
-No spoko - zgodzili się wszysycy
-Więc co chcecie oglądać?
-GWIEZDNE WOJNY! - krzyknął Liam
(Natalia😂❤)Włączyłem film i umiałem między Bradem i Liamem. Bardzo go polubiłem. Brett też był miły. Seans szybko nam minął. Powiedziałem im żeby poczekali. Wszedłem do swojego pokoju zmienić koszulkę bo Liam z podniecenia filmem oblał mnie colą... Zdjąłem mokre ubranie i wyciągnąłem z szafy koszulę, gdy miałem ją założyć do pokoju wszedł Brett. Momentalnie zmierzył mnie wzrokiem. Teraz przypomniałem sobie, że moje ciało jest w siniakach. Szybko zakryłem się i odwróciłem do niego plecami.
-Co ci się stało? - spytał
-N-nic takiego... S-s-spadłem ze schodów. - skłamałem
-A nikt cię przypadkiem nie pobił? - dopytywał
-N-nie. Chodźmy - odparłem gdy się ubrałem.
-Okej
Wyszliśmy wszyscy z domu i udaliśmy się na miasto. Poszliśmy do restauracji gdzie zjedliśmy pyszny posiłek. Czas bardzi szybko minął. Wróciłem do domu i szybko posprzątałem po gościach. Była 23.40 więc szybko się umyłem i przebrałem w piżamę po czym położyłem się spać.
*Od autora*
Rozdział pisałam na dworze. Jest bardzo ciepło, więc wybaczcie wszystkie błędy ortograficzne itp.
Gwiazdki ⭐i komentarze 💬 mile widziane ❤
YOU ARE READING
Oprawca, Czy Ukochany? ~ Newtmas
FanfictionThomas to pewny siebie chłopak, nie nawiedzi on homoseksualistów. Znęcanie się nad każdym kto jest słabszy, bo sprawia mu to przyjemność. Pewnego dnia pojawia się ktoś, kto wywróci jego życie o 180°.