{[17]}

539 39 3
                                    

Ciel POV.
To, jak ten zjeb traktował Catherine było nawet ponad moje zachowanie. Sama dziewczyna już powoli traciła cierpliwość i zaczynała robić się blada. Ja, cały czas trzymany przez Sebastiana, uderzyłem go nogą i wyrwałem siostrę Aloisowi. On sam stwierdził, że i tak mu jej nie odbiorę. No kurwa. Coś tego nie widzę. Po chwili blondynka sobie przypomniała, że właściwie to jednak chcę moją siostrę, ale tak nią szarpnął, że ona uderzyła z całej siły we mnie, a potem w drzewo za mną. Straciła przytomność. A ten cały w skowronkach zaczął się śmiać. Przejąłem się stanem Catherine, bo nawet nie oddychała. Jeszcze kiedy się nad nią pochyliłem, otworzyła jedno oko, ale zaraz po tym je zamknęła.
Kiedy się zastanawiałem, co teraz się z nią stanie, Aloisowi minął napad padaczki i zaczął bajdurzyć.
-Może inaczej się wyrażę. Albo mi ją oddasz, albo wszystkie osoby w rezydencji umrą. Jaka jest twoja decyzja?-Zamurowało mnie. W środku była służba, Lau, Ran-Mao, Elizabeth i wiele innych dość ważnych osób. Nie miałem wyboru. Musiałem ja oddać, ponieważ Sebastian oczywiście w najlepsze stał za mną i miał wywalone. Dziewczyna w rękach tego debila wyglądała okropnie. Nie wiem co on jej zrobi. Ale teraz sobie przypomniałem, jak ją traktowałem. Kiedy ją wyzywałem. To wszystko przez mnie. Gdyby nie ja, Catherine nigdy by nie chciała odejść. Miałem już dość tej sytuacji. Nie pozwolę, aby moja siostra, następna w kolejce do bycia głową rodu była z tym czymś. Musiałem zacząć walczyć. Sam. O nią.

Lovely sister-Kuroshitsuji {[Ciel X OC]}Where stories live. Discover now