{[20]}

485 34 28
                                    

Catherine POV.
-Ciel...-Dlaczego on to zrobił? Rozumiem, kazałam mu udowodnić, że jednak się mną przejmuje ale nie w taki sposób! Wystarczyło powiedzieć coś, ale... I tak mi się spodobało to, co on zrobił.
-Już mi wierzysz?-Otarł sobie usta ręką. Mhm Ciel, miło.
-Tak, wierzę.
-A ja sobie nie i zrobiłbym to jeszcze raz...-I to zrobił jeszcze raz, ale mocniej. W sensie dosłownie, mnie to aż bolało.

Ciel POV.
Ciel, co ty robisz?! Kochasz ją? Może odrazu zerwiesz z Lizzy?
Dokładnie tak! Jak ja sam siebie doskonale rozumiem!
Pogłębiałem pocałunek z moją siostrą. Było to dość śmieszne, bo była ona cała czerwona. Myślałem, że padnę ze śmiechu, kiedy to się działo. Z resztą, to też dość dziwne połączenie... Jakaś piękna kreatura i hrabia, który ma kontrakt z demonem. W dodatku oboje jesteśmy młodzi.
Catherine już zaczęła się dusić, więc przestałem. Zapytałem ją, co sądzi o tym, co się wydarzyło. A ona odpowiedziała jedynie pokasływaniem, ale i iskrami w oczach. Kiedy już zaczerpnęła więcej powietrza, wziąłem ją sobie na kolana i robiłem to co wcześniej. Pewnie by to trwało dłużej, gdyby nie to, że Sebastian wszedł bezgłośnie, aby powiedzieć, że przyszła Elizabeth. Tyle, że ona go wyprzedziła i zobaczyła całe zajście.
Jej narzeczonego, całującego się z jego siostrą. W dodatku przepiękną siostrą.

Lovely sister-Kuroshitsuji {[Ciel X OC]}Where stories live. Discover now