{[18]}

508 30 1
                                    

Ciel POV.
-Jeżeli to ma w ten sposób wyglądać, to chyba nie mam innego wyboru i niestety Alois, ale nasze kolejne spotkanie raczej długo nie nastąpi.- Powiedziałem.
-Chcę co to zobaczyć. Jeżeli aż tak tobie zależy na niej, to proszę. Jednak ja jej też ci nie oddam od tak. Przykro mi bardzo.-Po czym ten dekiel zaczął się drzeć na swojego lokaja, aby przyniósł szpady. Z tego co widzę, to i on chce się popisać i nie używa do walki demona.
Kiedy ta poczwara przyniosła broń, Alois nie czekając, aż dobrze złapię ostrze, rzucił się na mnie. Minęło kilka sekund aż zdążyłem dorównać blondynowi.
Walka oczywiście spowodowała wiele ran na mnie i na przeciwniku. Pewnie debil dalej by się ze mną naparzał, gdyby nie to, że dostał w okolice płuc. Niestety, nie udało mi się trafić tak, aby go zabić. Smutniejsze jeszcze jest to, że nie dałem rady sam podnieść Catherine i zanieść musiał ją Sebastian. Po resztę służby trzeba było wracać, co było dość trudne ze względu na to, że Mey-Rin, Bard i Finny to dekle i nie potrafią ani przejść bez wypieprzenia, ani bez darcia się. Akuratnie tym razem Finnian się wywalił na jakąś kobietę, która na czymś grała. Dziwne, że po tym reszta gości jakby oprzytomniała, ale co mnie to właściwie interesuje. Najważniejsza była moja siostra.

Lovely sister-Kuroshitsuji {[Ciel X OC]}Onde histórias criam vida. Descubra agora