Kłamstwa, Słodkie Kłamstwa

791 60 37
                                    

Chanel była tylko tikającą bombą, która wkrótce miała się uaktywnić. Nie ma na świecie groźniejszej kobiety, od tej zazdrosnej lub głodnej.

W przypadku dziewczyny była to potężna zazdrość, która kumulowana była przez lata starań i braku efektów.

Pierwszy raz spotkali się w wieku dziesięciu lat i to od wtedy postanowiła, że Baekhyun będzie tym jedynym.

Tyle lat starań, a jedna dziewczyna, w dodatku wróg całej rodziny Byunów, miała to zniszczyć. Nie pozwoliłaby na to.

Dlatego przy pierwszej okazji, tuż przed tym, jak Sunyi wróciła do Baekhyuna, Chanel złapała ją za ramię.

- Porozmawiamy? - zapytała.

Zaprowadziła ją do tego samego miejsca na zewnątrz, gdzie rozmawiała z Baekhyunem, jednak teraz była o wiele bardziej zirytowana.

Zdezorientowana druga dziewczyna natomiast nie wiedziała, o co chodzi i skrępowana chwyciła jedną ręką swój drugi łokieć.

- Jezu, ile można tańczyć? - jęknął zirytowany.

- Daj się jej wyszaleć, przecież po to ją tu zabrałeś, co nie? - Sehun wzdychnął.

- Ale to nie miało tak wyglądać. - mruknął.

- Wolałbyś, żeby była z tobą? - uśmiechnął się, starszy.

- Nie, po prostu wolałbym ją mieć w zasięgu wzroku. - odwrócił wzrok, mając brodę na blacie.

- To czemu odmówiłeś tamtej dziewczynie? - jego wzrok skierował się do dziewczyny, która parę minut wcześniej podeszła koło nich.

Baekhyun nic nie odpowiedział, twierdził, że nie miał na to ochoty. Nie przyznałby, że chciał pobawić się z Sunyi, to byłoby żenujące.

On nigdy nie przejąłby się dziewczyną. Nie ten prawdziwy Baekhyun, nie w taki sposób. Wykorzystywanie ludzi, to było czym się zajmował.

Twarz firmy, as w rękawie i czarujący młodzieniec, który wykorzystywał swój urok osobisty.

Równocześnie zakłamany, zmuszony do życia w dorosłym świecie, będąc dzieckiem.

Przez tą jedną myśl, jego relacja z Sunyi stanęła pod znakiem zapytania.

- O wilku mowa. - powiedział uśmiechnięty Sehun, szturchając Baekhyuna.

Chłopak odrazu wstał i wyprostował się, znajdując Sunyi, która szła w jego stronę przez tłum pijanych ludzi.

Miała dziwne oczy, według Baekhyuna odbijały one stosunkowo za dużo światła, a jej policzek wydawał się czerwony.

Możliwe, że to przez zimno, przecież nie było jej trochę czasu.

- Sunyi, gdzi- - został odcięty, przez nagle uderzenie.

Sehun zszokowany przyłożył dłoń do ust, zasłaniając je dramatycznie. Twarz Baekhyuna lekko odgięła się w bok, przez płaskiego, jakiego zaserwowała mu dziewczyna.

Nie ruszał się, jednak po tym, jak dziewczyna zaczęła odchodzić, oprzytomniał.

- Yah! - przeciskał się przez tłum ludzi - Czekaj do cholery!

Po wyjściu z budynku zaczął się rozglądać, jednak nie było po niej śladu. Był wręcz oburzony brakiem wyjaśnień i przeszło mu przez głowę, żeby coś jej zrobić, ale opanował się.

Zacisnął szczękę i potargał swoje włosy, klnąc pod nosem.

[Sunyi Foc]

Forbidden Taste || Baekhyun✔️Where stories live. Discover now