Intrygujący Róż

747 46 27
                                    

Gdyby nie różowe włosy Caitlyn, nowej uczennicy w klasie Sunyi, obecnie nie siedziałaby w kozie.

Nie mogła uwierzyć, że dzień po ogłoszeniu wycieczki, psuła sobie reputację u nauczycieli.

Siedziała z głową opartą na przedramionach, twarzą do stołu i słuchała jakiegoś nudnego wykładu o powstaniu muzyki klasycznej. Do tego zastanawiała się, jak ma zabić Baekhyuna.

Jednak od początku;

Rano, po tym jak zjadła śniadanie, ubrała się i wygłaskała kotka, Kai odwiózł ją do szkoły i najzwyczajniej w świecie udała się do klasy, w której mieli zajęcia.

Baekhyun przyjeżdżał dopiero na drugą lekcję, ponieważ miał do załatwienia parę spraw w firmie, albo jak zwykle chciał sobie dłużej pospać. Dziewczyna momentami naprawdę zastanawiała się, co w nim widzi.

Jej uwagę przykuł nietypowy kolor włosów, który znajdował się dwie ławki z przodu po prawej stronie. Nietypowo jej szkoła przyjęła nową uczennicę. Dlatego zaczęły się plotki.

Ich szkoła, jak wiadomo, bardzo nowoczesna i wymagające ogłosiła brak możliwości pisania egzaminów w innym terminie, oraz przeniesień uczniów z innych szkół. Nie wspomnieli przy tym, że mogą przyjmować uczniów z rekomendacji, co nadal było najlepszym sposobem, żeby się tutaj dostać.

Caitlyn pochodziła zza granicy, dość odstawała od reszty, nie tylko swoimi pudrowo-różowymi włosami, ale urodą ogólnie. Była pół-Azjatką, zupełnie inaczej ubraną, niż obecna moda, która u nich panowała. Do tego miała heterochromię - mieszankę brązu i błękitu w swoich oczach.

Zdecydowanie wyróżniała się tutaj, dlatego stała się głównym tematem dnia, jak się okazało później - przyszłego tygodnia.

Po jej małym przedstawieniu, dowiedzieli się, że wróciła do kraju, żeby spróbować swoich sił na rynku rozrywkowo-muzycznym, który na pewno lepiej wyjdzie jej tutaj, niż gdzieś w Nowym Jorku.

Obecnie nie było widocznego zapotrzebowania na Azjatów, lepsze przebicie mieli Włosi ostatnimi czasy. Jednak Azjatka z heterochromią mogłaby zabłysnąć, zdaniem Sunyi.

- Hej. - powiedziała z szerokim uśmiechem.

Miała śnieżnobiałe zęby, wąską talię i cudowne usta, w które Sunyi wpatrywała się przez dobre parę sekund. Już wyglądała, jak idol, miała nawet aurę celebrytów, przez co niższa dziewczyna lekko się zakłopotała. Dochodziła do tego jej lekka aspołeczność.

- Cześć, Caitlyn, tak? - odwzajemniła uśmiech.

- Tak! Chciałam zapytać, czy mogłabyś mnie trochę oprowadzić. Wiem, że to połowa roku szkolnego, ale słyszałam, że to ty zdobyłaś pierwsze miejsce na egzaminach, więc pomyślałam, że nadajesz się do tego najlepiej.

Spodziewałam się czegoś innego...

Gdyby Sunyi miała określić jej charakter z góry, powiedziałaby, że uważa się za królową świata. Łączyło się to z jej aurą, stylem, jakim chodzi i patrzy na ludzi; nieugięcie prosto w oczy. Może trochę wredna, ale na pewno wiedziała, że wygląda dobrze. Pewnie umiała to wykorzystać.

Nie chciała wyciągać pochopnych wniosków, było to bardzo niemiłe dla niej samej, że pomyślała w ten sposób, ale intuicja nią kierowała. Nie powinna oglądać tyle Netflixa.

- Jasne. - zabrała swoją torbę i wstała.

Obejście tego wielkiego budynku nie było wykonalne w jedną przerwę, więc Sunyi postanowiła pokazać jej ważniejsze miejsca, takie jak stołówka, sekretariat, aulę, poboczne wyjście na boisko i parę innych dupereli, których nie było w przeciętnych szkołach.

Forbidden Taste || Baekhyun✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz