❤️ 25 ❤️

17K 557 316
                                    

Powoli wracamy do domku, a moje oczka robią się senne, dlatego po kilku minutach powoli opadają, a ja zasypiam wtulony w Kubę...

Zasnąłem. Nie wiem ile spałem i jak udało mi się to robić pomimo ogarniającego moje ciało zimna. Obudziłem się słysząc cichą muzykę, delikatny warkot silnika i stukanie. Stukanie palcami o kierownicę auta. Powoli otworzyłem oczy, byłem przykryty moim kocykiem,w ustach trzymałem smoczek, powoli wstałem do siadu i przetarłem oczka piąstkami.

-Cześć księżniczko, jak się spało? -zapytał Kuba, spojrzałem na niego jeszcze zaspany i wysiliłem się tylko na pokazanie okejki dłonią. Starszy się zaśmiał. Siedziałem przebrany, na sobie miałem czarne dresy i czarną buzę starszego, była dla mnie ogromna. Podniosłem rękę wyjmując smoczek z ust.

-Tatusiu? - zapytałem, a mężczyzna spojrzał na mnie kątem oka.- Długo będziemy jechać do domu?

Kuba chwilę myślał po czym spojrzał na nawigację - W sumie to nie, spałeś długo i została tylko godzina jazdy. -odpowiedział, a jego duża i naprawdę ciepła dłoń znalazła miejsce na moim udzie. Uśmiechnąłem się i włożyłem znowu smoczek do ust po czym lekko podniosłem oparcie fotela i usiadłem wygodnie. Wziąłem telefon w dłonie i włączyłem internet, przejrzałem na szybko instagrama i muszę przyznać, że ludziom się podoba to co na niego wstawiam. Chyba kręci ich oglądanie takich słodkich zdjęć.

Czuję jak dłoń dorosłego zaczyna lekko masować i ugniatać moje udo, z czasem zaczęła przechodzić coraz wyżej, aż lekko ściągnęła ze mnie kocyk. Spojrzałem wtedy na Kubę, jego wzrok był utkwiony an asfalcie przed nami, jednak na jego ustach widać było cwany uśmiech. Nim się obejrzałem poczułem jak jego dłoń wsunęła się pod moje dresy. Wyciągnąłem z ust smoczek i zagryzłem wargę.

-ahh... -jęknąłem gdy poczułem jak moje krocze jest lekko ściskane, na moich policzkach od razu zagościł delikatny rumieniec.

Kuba zaczął masować moje krocze, przez co z moich ust wydobywały się kolejne jęki. Nie odrywając wzroku od jezdni wsuną dłoń pod materiał moich bokserek, objął mojego penisa i zaczął ruszać dłonią. Odchyliłem głowę z przyjemności, z moich lekko otwartych ust ulatywały coraz to głośniejsze jęki. Nie trwało to długo, czując ogromną przyjemność doszedłem. Kuba wyciągną dłoń z moich bokserek i przystawił ją do moich ust, otworzyłem je, a ten włożył do nich trzy palce, zacząłem je ssać, było na nich jeszcze trochę mojej spermy ale mi to nie przeszkadzało.

-Nie chcesz może mały sprawić trochę przyjemności tatusiowi? -zapytał, nie przestając ssać jego palców, odpiąłem pas i lekko się przekręciłem. Spojrzałem na jego twarz, widać było na niej podniecenie. Położyłem dłonie na dole jego brzucha i zacząłem odpinać pasek jego spodni, było widać już jego dużą erekcje. Po chwili zsunąłem jakoś dolną część jego ubioru. Mężczyzna wyciągną palce z moich ust a ja się pochyliłem i bez żądnych gierek wziąłem jego dużego penisa do moich małych usteczek. Czując jak wsuwa dłoń znowu pod moje spodnie, jednak tym razem od drugiej strony, a potem ściska mój pośladek, jęknąłem w jego kolegę.

- Bobrze mały -mrukną Kuba i ściągną moje spodnie i bokserki, aby wygodniej móc dotykać mój tyłeczek. Już wiem po co w tym aucie ciemne szyby. Zacząłem ruszać głową w górę i dół, zasysałem policzki chcąc sprawić mężczyźnie jak największą przyjemność. Kuba pomrukiwał zadowolony, a ja czułem jak jego duży kolega pulsuje w moich ustach.

Gdy poczułem jak palec starszego wsuną się we mnie jęknąłem głośniej. Moje policzki były całe czerwone, a ja rozpalony. Gdy starszy ruszał we mnie palcem nie mogłem się skupić a robieniu mu dobrze, złapałem u nasady jego kolegę i szybkimi ruchami zacząłem ruszać dłonią. Poczułem kolejny palec w sobie na co znowu jęknąłem. Nawet się nie obejrzałem, a poruszały się we mnie trzy palce starszego. Wyciągnąłem z ust penisa mężczyzny i jęknąłem głośnio.

-Ściągnij spodnie do końca mały i chodź do mnie -powiedział wyciągając ze mnie palce, dostałem też dość silnego klapsa. Oj będzie ślad. Tak jak kazał starszy pozbyłem się moich spodni i ostrożnie wszedłem na jego kolana okrakiem. Kuba się nie zatrzymywał, ciągle jechał, spojrzałem na niego niepewnie, poczułem jego dłoń na moim pośladku, podniósł mnie lekko, oblizałem usta i powoli nakierowałem jego penisa na moją dziurkę i powoli na niego opadłem, jęknąłem głośniej i objąłem jego szyję dłońmi.

-Zadowól Tatusia to dostaniesz nagrodę kochanie -powiedział, po jego słowach zacząłem poruszać biodrami w górę i dół, jęczałem cicho w skórę jego szyi. Z czasem przyśpieszyłem ruchy, starszy ciągle ściskał mój pośladek. Przyjemność, która mnie ogarniała nie jest do opisania, po dłuższej chwili poczułem mocnego klapsa prze którego wygiąłem się w lekki łuk po czym Kuba doszedł we mnie. Przeniósł wzrok na mnie i dał mi krótkiego całusa w usta.

-Grzeczny chłopczyk -powiedział i wrócił wzrokiem na jezdnię. Powoli z niego zszedłem i szybko ubrałem bokserki i dresy. Znowu się pochyliłem nad jego penisem i wylizałem go, połykając resztę spermy. Kuba ubrał się, a po czterdziestu minutach dojeżdżamy do domu, oboje zadowoleni z podróży.


Hejo! Tak... Długo nie było rozdziału, mogła bym się tłumaczyć brakiem weny czy też brakiem czasu. Jednak bardziej to przez lenistwo, znaczy brak czasu też bo dużo lekcji i takie tam. Dodatkowo ostatnio mam dużo dylematów co do mojego wyglądu haha Jak myślicie włosy czarne jak smoła czy rozjaśnić i farbować na jakieś śmieszne kolory? Ps. Nie wiem kiedy kolejny rozdział

Mów mi tatusiu, kochanieWhere stories live. Discover now