❤️ 42 ❤️

9.2K 411 89
                                    

Tkwiłem w objęciach mężczyzny przez jakiś czas. Po chwili jednak się od niego odsunąłem i spojrzałem na jego policzek, był czerwony. Westchnąłem cicho.

-Naprawdę nie chciałem - mówię przenosząc wzrok na te jego niesamowite niebieskie jak morze oczy.

-Spokojnie mały - widzę jego uśmiech i dołeczki pojawiające się w obu policzkach. - nic się nie stało, a teraz leć się ubrać bo jest prawie siódma. -powiedział i jeszcze raz dał mi krótkiego całusa w usta, jednak tym razem nie uderzyłem go. Obserwowałem jak starszy wstaje i sam idzie do swojej łazienki. Po chwili byłem już w swoim pokoju. Z szafy zabrałem ubrania i poszedłem się szybko umyć do łazienki. Po niecałych dziesięciu minutach schodziłem już an dół do kuchni. Na stole stały dwa talerze jajecznicy, kawa i kakao. Usiadłem tam, gdzie była mniejsza porcja, a widząc Basie która przynosi pieczywo uśmiechnąłem się.

-Dzień dobry -powiedziałem wesoło

Kobieta spojrzała na mnie i się szeroko uśmiechnęła. -Dzień dobry Igor, wyspany? -zapytała a na stole znalazły się świeże i jeszcze ciepłe bułki.

-Tak, zrobiłaby mi pani jedzenie do szkoły? -pytam, na co kobieta się tylko cicho śmieje.

-Już zrobiłam, jest w kuchni w pojemniczku -mówi z uśmiechem i powoli wraca tam, skąd przyszła

-Dziękuję -mówię zadowolony, Pani Basia to anioł. Kuba już po chwili schodzi na dół i w granatowym garniturze siada naprzeciwko mnie. Wyciąga rękę po małą bułkę i się do mnie uśmiecha.

-Smacznego słońce -mówi i zaczyna jeść.

-Smacznego -odpowiadam i robię to co on. Jadłem powoli popijając napojem bogów. Kakao jest czymś co kocham. Po dwudziestu minutach wstałem aby odnieść brudne naczynia do kuchni, włożyłem wszystko do zmywarki i zabrałem pojemniczek z jedzeniem. Poszedłem szybko do siebie zabierając plecak, sprawdziłem czy wszystko mam po czym zszedłem znowu na dół. Przy drzwiach położyłem plecak i czarną katanę, na plecach której był namalowany, wprasowany czy jakoś tak obraz van Gogh „Gwieździsta Noc" była to chyba moja ulubiona katana, jest taka śliczna. Podszedłem do mężczyzny, który już nie jadł tylko sprawdzał coś na telefonie i ustałem obok niego.

-Tatusiu... Bo ja idę dziś z znajomymi do tego kina i na pizze i czy możesz dać mi jakieś pieniądze? -pytam z uśmiechem, straszy podnosi głowę i patrzy na mnie, po czym kiwa głową, odkładając telefon na stół. Z tylnej kieszeni eleganckich spodni wyciąga skórzany portfel i wyciąga z niego dwa banknoty 50-cio złotowe i mi je podaje. Uśmiecham się i biorę pieniądze od starszego.

-Dziękuję -dodaje i chowam je do spodni.

-Baw się dobrze i wróć przed 20, jasne? -pyta i wstaje. Kiwam głową potwierdzająco.

Dziś na sobie mam luźne spodnie w czerwoną kratę, chodź nie są jakoś bardzo luźne,sięgają mi kawałek nad kostkę, na nogach mam krótkie skarpetki których prawie nie widać i białe jordany. U góry mam czarną koszulkę z logo Nirvany, jest dla mnie lekko większa, to wszystko dopełniają szelki, takie same jak spodnie. Włosy są w nieładzie bo komu chce się je układać. Jest ciepło dlatego katana wystarczy mi w zupełności.

Był już czas aby wyjeżdżać, zabrałem co miałem i wsiedliśmy do białego lambo Kuby, ten to lubi te auta, po co mu ich tyle?

Droga do szkoły minęła szybko, będąc już pod nią przed wyjściem z auta dałem całusa Kubie. Kazał mi napisać sms'a jak skończę i będziemy jechać do tego kina, pożegnałem się z nim i ruszyłem do budynku.

Wyciągnąłem telefon z kieszeni czując wibracje i spojrzałam na konwersacje o cudownej nazwie BabyLamy, nadal nie wiem czemu taka ale no...

*Użytkownik Szymon przesłał zdjęcie*

Spojrzałam na nie i się zaśmiałem bo byłem na nim ja, zrobił mi je jak wchodziłem.

Szymon: Ale masz dupę w tych spodniach 😘

Widząc to zaśmiałem się i odwróciłem się patrząc na chłopaka który stał oparty o parapet z jakimiś ludźmi, znowu zrobił mi zdjęcie na co pokręciłem głową i ruszyłem dalej w kierunku mojej sali.

*Szymon przesłał zdjęcie*

Zuza: No.. Lepszą niż Ola😂

Szymon: Co nie?😂😂

Szymon: Ej Igor nie uciekaj chodź

Ja: Nie... Idę na lekcje, zresztą nie znam tamtych😅

Szymon: To poznasz😎

Szymon: I już cię nie widzę🙄

Ola: ...

Ola: Nienawidzę was

*Nikodem odczytał *

*Marco odczytał *

Nikodem: Czy to jakiś konkurs na lepszą dupę?😂

Nikodem: Czemu moja dupa nie bierze udziału?😫

Szymon: Bo jest słaba😉

Nikodem: 😭😭😭

Ola: I jak wygląda niby lista najlepszych dup?😳

Szymon: 1.Igor

Szymon: 2.Ja

Szymon: 3. Paulo z 2c

Ola: A ja gdzie?🤬

Szymon: Jesteś za słaba 🤔

Ola: ...

Zaśmiałem się tylko i dałem ''haha" pod wiadomością Szymona. Schowałem telefon gdy wchodziłem do klasy i skierowałem się do ławki, gdzie już siedziała Ola.

No elo

Mów mi tatusiu, kochanieWhere stories live. Discover now