Prolog

9.9K 191 70
                                    

Zabiłam swoich rodziców w wieku dziesięciu lat.

Jak patrzę na to z perspektywy czasu, uznałabym to raczej za nieumyślne spowodowanie śmierci niż zabójstwo.

Ba, może nawet mogłabym uznać to za współwinę, bo miał z tym związek pewien pijany mężczyzna, który to przeżył. W przeciwieństwie do moich rodziców. Tak jak tatą się nie przejmowałam, tak za mamą tęskniłam cały czas.

Poczucie winy prześladowało mnie kilka lat i jednocześnie nie pozwalało spać w nocy. Nie pamiętam, kiedy udało mi się przespać kilka godzin. Jako dziesięciolatka nie zdawałam sobie sprawy z wielu rzeczy, takich jak na przykład maniery. Głównie.

Bawiliśmy się na weselu znajomego taty. Były tam też inne dzieci, które przyćmiewały mnie swoją głupotą. Według nich blondynki były głupie i miały coś nie tak z głową. Tu akurat się mogłam zgodzić, bo z moją głową od zawsze było coś nie tak, ale nie pozwoliłam nazywać siebie głupią. Zdenerwowałam się i zamoczyłam obie ręce w fontannie z czekolady, po czym wysmarowałam buźkę tej dziewczynki, która śmiała mnie obrazić. Nie omieszkałam zahaczyć też jej słodko różowej sukienki. Zostałam za to zbesztana, ale było warto. Nigdy nie zapomnę miny tej małej zołzy.

Po tym incydencie wracaliśmy do domu, bo ojcu było tak wstyd, że nie zamierzał tam zostawać. W drodze powrotnej tak lało, że nic nie widziałam przez szybę. W końcu był październik...

- Tato, włączysz mi moją piosenkę? - Zapytałam z nadzieją w głosie.

- Nie ma mowy. Od dzisiaj masz karę na wszystko. - Odpowiedział ostro.

- Oj nie bądź dla niej już taki surowy, nawet nie zapytałeś co się stało. Może miała powód? - Mama zawsze była po mojej stronie i między innymi za to ją kochałam.

- Jeśli go miała, to mogła z tym przyjść do nas.

I skarżyć jak głupia. Nie dzięki.

- Ale zdecydowała sama, jest już dużą dziewczynką. Potrafi o siebie zadbać.

- Jest małą gówniarą, która nie wie co to maniery! - Gestykulował rękoma w powietrzu.

- Odpuść jej trochę. Nic się nie stanie, jeśli włączymy jej piosenkę. - Zobaczyłam, jak mama sięga ręką do radia, a gdy ojciec to zauważył, chwycił ją mocno za nadgarstek i odsunął. Nie musiałam go widzieć, żeby wiedzieć, że właśnie zabijał ją wzrokiem.

To były ostatnie słowa jakie usłyszałam, bo potem pojawiły się światła z naprzeciwka, tata odwrócił szybko głowę, ale nie zdążył zareagować i usłyszałam głośny huk.

Gdy się ocknęłam mama wpatrywała się we mnie, z głowy leciała jej krew, a wzrok tracił na ostrości. W moich za to wezbrał płacz.

- Mamo... - Załkałam.

- Księżniczki nie płaczą... - Zaczęła, a ja dokończyłam za nią.

- Tylko unoszą dumnie głowę i idą naprzód.

Było to coś, co mi powtarzała od zawsze, ale dopiero w tamtym momencie udało mi się dostosować do jej słów.

- Dokładnie tak. Obiecaj mi, że tak zrobisz, że zawsze tak będziesz robić... - Powiedziała słabo, a oczy co chwilę jej się zamykały.

- Obiecuję mamusiu. - Wytarłam łzy, które zdążyły już wypłynąć.

- Kocham Cię córeczko.

- Ja ciebie też mamusiu.

I wtedy zamknęła oczy.

Nie otworzyła ich ponownie.

Nie zapewniła, że wszystko będzie dobrze.

A ja zamierzałam dotrzymać złożonej jej obietnicy.

Nawet jeśli miałaby tego nigdy nie zobaczyć.

Spuściłam wzrok i zorientowałam się, że nogi utknęły mi między fotelami i nie mogłam ich wyciągać. Wołałam pomocy ale nikt się nie odezwał. Tata leżał bezwładnie, przyciśnięty poduszką powietrzną, mama się nie budziła, a na dworze ulewa nie ustępowała. Chciało mi się płakać, ale nie mogłam. Obiecałam jej.

- Księżniczki nie płaczą, księżniczki nie płaczą... - Powtarzałam sobie z zaciśniętymi powiekami.

Zaczęło mi się kręcić w głowi, a gdy otworzyłam oczy zobaczyłam jakąś postać za oknem. Ratunek. Nie dane mi było zobaczyć nic więcej, bo straciłam przytomność.

Nazywam się Maeve Flores i przeze mnie zginęli moi rodzice.

*****

Hejka! 

Witam się z wami w nowej opowieści!

Na razie wstawiam prolog, pierwszy rozdział prawdopodobnie pojawi się wraz z zakończeniem "Bez pamięci", także już niedługo <3

Mam nadzieję, że wam się spodoba :)

Buziaki :*

Princesses don't cry (zakończone)Where stories live. Discover now