Pov Hailie
Następnego ranka obudziłam się sama w sypialni,spojrzałam na godzinę w telefonie była 10 28, ubrałam się, odbyłam poranną toaletę i zeszłam do kuchni na śniadanie.
-O dzień dobry perełko-przywiatał się ze mną Adrien-Jakie plany na dziś?
-Hej,mam plan udać się na spacer- odpowiedziałam
-Tylko zabierz ze sobą ochroniarza-powiedział stanowczym głosem Santan
-Jasne wezmę- odpowiedziałam, przytuliłam Adriena i poszłam ubrać buty,moim ochroniarzem był jakiś od Vinca więc nie znałam go wogóle.
-Pa Adrien,kocham cię-powiedziałam wychodząc
-Do zobaczenia Hailie,ja ciebie też.
Wyszłam z domu i udałam się w stronę leśnej ścieżki.Gdy oddaliłam się na tyle daleko od domu że nie było by mnie słychać, poczułam jak ktoś przykłada mi coś do buzi.
Obudziłam się w jakimś starym pomieszczeniu ,nie było tu okna więc nie wiedziałam czy jest już ciemno czy nie.Usłyszałam otwieranie drzwi.
-Ooo obudziła się słynna Hailie Monet-odezwał się prześmiewczo mężczyzna - no powiem ci że nie dziwię się Santanowi że ci się oświadczył.Szkoda że widział cię ostatni raz.-Wypowiedział to po czym wyciągną broń.- Będziesz płacić za błędy Monetów i Santana.
-Prosze nie...- to było ostatnie co powiedział bo mężczyzna strzelił ,a ja odpłynęłam i nic nie czułam
Pov Adrien
Hailie nie wracała do domu już 2 godzinę i nie odbierała telefonu.Sprawdziłem jej lokalizację i pokazywała stary budynek przy opuszczonej fabryce samochodów.
Wiedziałem że Hailie nie chodzi w takie miejsca więc postanowiłem zadzwonić do Vincenta
*Rozmowa Adrien i Vincent*
-Witaj Adrienie-Przywitał się lodowato Vincent
-Witaj Vincencie.Hailie wyszłam z domu dwie godziny temu i jeszcze nie wróciła,jej lokalizacja wskazuje za stary budynek przy opuszczonej fabryce samochodów.-Powiedziałem niespokojnie
-Wyślij lokalizację jedziemy tam.-Powiedział poważnie Vincent i się rozłączył.
*Koniec rozmowy*
Wysłałem i ruszyłem z piskiem opon z pod domu
Pov Vincent
Jak dostałem telefon od Santana to byłem tak przerażony że Hailie coś się stało że wybiegłem z swojego gabinetu nie patrząc za siebie.
-E a ty gdzie tak lecisz?- zapytał Dylan
-Ratować Hailie- powiedziałem otwierając drzwi o garażu
-CO JAK RATOWAĆ HAILIE!? CO JEJ JEST!?-zapytał przestraszony i wkurwiony Dylan
-Została porwana- powiedziałem wsiadając do auta i ruszyłem z piskiem opon.
Pov Dylan
Jak usłyszałem że Hailie została porwana to odrazu wsiadłem do auta i pojechałem za Vincem
Pov Adrien
Po dojechaniu na miejsce wybiegłem z auta i wleciałem do budynku gdzie była moja narzeczona.To co tam zobaczyłem mnie przeraziło Hailie leżała w kałuży krwi i była nie przytomna.Podbiegłem do niej i sprawdziłem czy oddycha.Oddychała. Wziąłem ją na ręce i wybiegłem z budynku akurat wtedy podjechało auto Vincenta i...Dylana
-Vincencie nie ma czasu do stracenia Hailie ledwo oddycha trzeba jechać do szpitala już-Powiedziałem gorączkowo- Dylanie pojedziesz ze mną wsiadaj do tyłu.-Dylan wsiadł bez gadania co było do niego niepodobne ja położyłem moją Perełke na tylnych siedzeniach głowe dając na kolana jej brata.
Ruszyliśmy od razu nawet nie zapiołem pasów wsiadłem i ruszyłem za mną jechał Vincent.Po 5 minutach byliśmy pod szpitalem,wziąłem Hailie i wbiegłem do szpitala.
-LEKARZA SZYBKO!!!- Wydarł się Dylan lekarz przybiegł odrazu biorąc Hailie na łóżko i wioząc na blok operacyjny.
Vincent zadzwonił po resztę rodzeństwa.Bracia Hailie wbiegli do poczekalni i odrazu zaczęli zadawać pytania.
Operacja trwała 12 godzin aż wkońcu wyszedł chirurg i powiedział
-Dzień dobry Pani Monet...
Bardzo dziękuję za tak dobry odbiór tej książki.💜Dzisiaj pojawi się jeszcze jeden rozdział.
Uwielbiam was miśki💜 Widzimy się później.
![](https://img.wattpad.com/cover/352049244-288-k415489.jpg)
CZYTASZ
Hailie Monet x Adrien Santan
Teen FictionHaillie Monet zgadza się wyjść za Adriena Santana żeby dziecko Mayi i Montego przeyżyło. czy haillie pokocha Adriena? Postacie od Weroniki Anny Marczak @werkapisze