Zbyt ważna

2.4K 90 36
                                    

Pov Dylan

To co przed chwilą wypowiedziała Hailie było dla mnie niemożliwe.Czuła się problemem.Przez nas?Przez nasze głupie zachowanie?Nie mogła się tak czuć,nie była problemem.Była  dla nas kimś ważnym,bardzo ważne a teraz mogła o tak zniknąć nie,nie mogłam na to pozwolić, od razu chwyciłam za telefon i wykręciłem numer do Adriana

*Rozmowa dla Dylana i adriena*

-halo?

-jesteś w domu!?-zapytałam spanikowanym głosem

-tak jestem, coś się stało?

-Hailie chcę uciec

-słucham!?

-musisz ją zatrzymać jedzie do domu po dzieciaki zabierze je i chce uciec nie możesz na to pozwolić będę za 5 minut-powiedziałem to i wybiegłem z sali pielęgniarka chyba nie wiedziała o co chodzi ale pobiegłem nie obchodziło mnie teraz nic oprócz Hailie

Pov Adrian

Po telefonie od Dylana byłam zdumiona tym co przed chwilą usłyszałem nie wiem czy mówił serio ale po tym jak dostałem informację że Camden trafił do aresztu byłam nie zdziwiona jej zachowaniem .Żeby od razu uciekać? To nie było w jej stylu coś musiało się stać

Gdy tylko usłyszałem jak auto Hailie podjeżdża pod drzwi garażowe stanąłem w drzwiach ona powoli wyszła i spojrzała na mnie wystraszonym wzrokiem jakby wiedziała że będę tutaj stał.

-Możesz mnie przepuścić?-zapytała zachrypniętym głosem

-Możesz mi powiedzieć co się stało?

-Nic się nie stało.Nie będę dla was więcej problemem chcę po prostu zniknąć,zabiorę ze sobą dzieci a ty sobie znajdziesz inną lepszą żonę ode mnie chcę po prostu twojego szczęścia którego ja ci nigdy nie dawałam jestem po prostu małolatą która dała ci dwójkę dzieci i zamonciła ci w życiu nie chcę tego. Ucieknę zostawię was,poradzicie sobie

-Ale ja nie chcę innej żony,chcę ciebie Hailie.Nie potrzebuję wystawnej damy.Potrzebuję ciebie.Ty mi dajesz szczęście i to ciebie kocham. Cam wyjdzie z tego nie musisz się tym martwić

Popatrzała na mnie smutnym wzrokiem jakby wiedziała że zaraz to powiem stała i patrzała tak na mnie dobre 30 sekund,usłyszeliśmy jak auto Dylana podjeżdża pod bramę i zaczyna trąbić na ochroniarza, ochroniarz chyba nie wiedział czy go wpuszczać ale jak spojrzał na mnie to od razu otworzył brama Hailie podeszła do mnie bliżej i chciała wejść ale zatrzymałem moje ramię

-Czemu mnie nie przepuścisz?-zapytała przerażona

-Bo nie chcę cię stracić, jesteś dla mnie zbyt ważna żeby tak puścić cię gdzieś,gdzie może stać ci się jeszcze większa krzywda.To że czasem ktoś cię porwie niezależnie czy jest to małe porwanie,głupie porwanie, zorganizowane porwanie ,nieważne jakie,ja i tak cię uratuję,twoi bracia,twój ojciec,moi rodzice,nasze dzieci, wszyscy cię potrzebujemy Hailie

-Stracicie tylko problem a problemy trzeba usuwać

-Nie jesteś problemem,nie jest zależne od ciebie czy ktoś cię porwie czy nie.Jesteś moją żoną od sześciu lat i nigdy nie pozwoliłbym żebyś tak od odeszła bo cię kocham.

Hailie już nie patrzyłam na mnie z przerażeniem a smutkiem i miłością,otworzyłem dla niej ramiona ona po chwili zastanowienia lekko się przytuliła.Nie wiem czy robiła to tylko dlatego że nie chciała mi zrobić przykrości czy robiła dla siebie.Byłem po prostu zdumione tym że chciała uciec i zostawić tak o wszystko. Wiedziałem że musi być tych powodów więcej nie tylko to że jest ona porywana bo nie jest to zależne od niej to musiało być powód który składał się z wielu rzeczy a jako że byłem jej mężem musiałem wiedzieć co się u niej działo...

Hailie Monet x Adrien SantanWhere stories live. Discover now