Pov Hailie
Wszystkie odprawy minęły sprawnie i bez problemów.Ciekawskie spojrzenia ludzi gdy zmierzaliśmy do oddziału VIP była wyczuwalna bardzo dobrze.Przyzwyczaiłam się do nich i bez problemu doszli do pomieszczenia dla VIP-ów.Usiedliśmy i poczekaliśmy z 20 minut a po tym czasie zostaliśmy wezwani na pokład prywatnego odrzutowca Santanów.
Lot mijał spokojnie i bez komplikacji.Aron i Sky większość przespali,Adrien większość przepracował bo miał dokończyć jedną sprawę i mieć prawdzie wakacje,a ja co robiłam?Zamartwiałam się.
Nie martwiłam się spotkaniem z braćmi,Mayą,Monty'm czy z rodzicami Adriena.Nie.Martwiłam się spotkania z ojcem.
Od kiedy uciekł z więzienia nie widziałam go a on mnie.Wiem tylko tyle że nieźle się wkurzył na Rettera i był gotowy wsiąść do samolotu i go zabić.Vincent mówił że wystraszył się że jego jedyna córka popełniła próbę samobójczą.Stresowałam się spojżeć mu w oczy i zobaczyć w nich cierpienie,zawód czy smutek.A wiedziałam że ojciec nie odpuści i na pewno weźmie mnie na poważną rozmowę.
Gdy usłyszałam komunikat o lądowaniu mój żołądek zrobił fikołka a sama ja mimo wolnie się zatelepałam.
Wysiedliśmy z samolotu i odbyliśmy wszystkie kontrole w miarę szybkim tempie.Pojechaliśmy wynajętym suvem do wielkiej willi na przedmieściach Tajskiego miasteczka.
-Dziewczynka!-uslyszałam głos nikogo innego jak Dylana
-Cześć braciszku-powiedziałam zanim ten olbrzym objął mnie mocno prawie łamiąc moje żebra.
-Dylan bo mi jedyną bratanice połamiesz!-krzyknął Monty stając w drzwiach domku.
Najstarszy z świętej trójcy w końcu mnie puścił i podszedł do drzwi auta gdzie leżała zdezorientowana Sky.
-Jest i nasza księżniczka-powiedział uradowany brat wyjmują dziewczynkę z nosidełka.
Mojej córce nie spodobało się że zostaje wyciągnięta w nowym miejscu przez jakiegoś mamuta wiec zaczęła płakać.
-Ej maluchu to ja najlepszy wujek na tym świecie-powiedział do małej
-Pozwól Dylan że ją przejmę-powiedział Adrien podchodzą co mojego brata
Dylan nie stawiał oporu i oddał Sky w ręce jej ojca.Malutka uspokoiła się w zawrotnie szybkim tempie wiec Dylan zaczął coś tam do niej gaworzyć.
Wyjęłam Arona z fotelika i wszyscy razem weszliśmy do domu gdzie znajdowała się reszta rodzinki.
-Ciocia Hailie!-krzyknęła Lissy podbiegając do mnie i przytuliła się mocno do mojej nogi.
-Witaj Malutka-powiedział Will przechodząc obok.
-Siema młoda-powiedzieli bliźniacy w tym samym momencie
-Witaj droga Hailie-tym razem odezwał się Vincent
-Cześć wszystkim-powiedziałam i uśmiechnęłam się do Lissy która dalej kleiła się do mojej nogi.
Poczułam jak ktoś kładzie mi rękę na ramieniu i zaraz po tym mówi
-Witaj królewno-powiedział tata szczęśliwym głosem-jak się odświeżysz i znajdziesz chwile chciał bym z tobą porozmawiać.
-Cześć tato.Jasne za raz przyjdę na taras i możemy porozmawiać.Pójdę tylko położyć Sky i będę-powiedziałam i ulotniła się wraz z Adrianem,Aronem i Sky na górę...
![](https://img.wattpad.com/cover/352049244-288-k415489.jpg)
YOU ARE READING
Hailie Monet x Adrien Santan
Teen FictionHaillie Monet zgadza się wyjść za Adriena Santana żeby dziecko Mayi i Montego przeyżyło. czy haillie pokocha Adriena? Postacie od Weroniki Anny Marczak @werkapisze