Hailie Monet x Adrien Santan

Będziesz mnie kochać mamo?

Pov Hailie

Adrien napiął się po usłyszeniu dzwonka,jakby wiedział że nie wróży to nic dobrego.

-Otworzę.-powiedział mężczyzna i podszedł do drzwi wejściowych.

Pov Adrien

Domyślałem się kto to może być.

-Witaj Adrien.

-Witaj Grace.

-Gdzie jest ta lalunia?-syknęła

-Kogo masz na myśli?

-Nie udawaj głupiego Adrien,gdzie jest Hailie?

-Nie twój interes gdzie jest moja żona.-warknąłem.

-Chyba jednak mój bo to przez nią zabiłeś Jeka.

-Podrywał Hailie powinnaś mi za to dziękować.

-Podrywał ją na moje własne życzenie żeby wywołać w tobie zazdrość i żeby udowodnić ci że ona jest z tobą tylko dla kasy i cię nie kocha,ale ona zgrywa idealną żonkę.

Wkurwiły mnie jej słowa,Hailie była po prostu uczciwa a nie zgrywała.

-Pozwól że to ja będę decydować o swoim życiu i proszę opuścić teren mojej rezydencji.

-Jeszcze się policzymy.-sykneła szeptem i odeszła do samochodu.

Zamknąłem drzwi i głośno westchnąłem.

-Wszystko dobrze?-zapytała Hailie podchodząc bliżej.

-Tak,to nic ważnego.-nie chciałem zamartwiać jej tym że Grace znów coś knuje więc po prostu jej tego nie powiedziałem.

-Ide położyć Arona do snu i sama też idę spać.-powiedziała i poszła na górę.

Ja po stałem jeszcze chwilę i sam poszedłem na górę do swojego gabinetu żeby zająć mózg pracą.

Pov Hailie

Słyszałam rozmowę Adrien i Grace więc wiedziałam że nie jest dobrze ale stwierdziłam że zachowam ten fakt dla siebie.

Poszłam do pokoju Arona.

-Synku pora spać.-powiedziałam wchodząc do jego sypialni.

-Nie, jeszcze nie chce spać.

-Musimy iść spać żeby jutro mieć dużo energii na zabawę w przedszkolu.

-A możecie mnie jutro razem odebrać z przedszkola?

-Postaramy się ale nic nie obiecuję.

-Dobrze.

Chłopiec poszedł do łazienki a ja czekałam na niego w pokoju.Aron po 10 minutach wyszedł i usiadł na łóżku koło mnie.

-A jak Sky przyjdzie na świat to też będziesz mnie kochać mamo?

-Co to za pytanie?Zawsze będę cię kochać skarbie nie ważne czy  Sky będzie już z nami czy jej jeszcze nie ma,nie ważne że będziesz się słabo uczył czy będziesz nie grzeczny ja zawsze będę cię kochać bo jesteś moim synem i zawsze nim będziesz.

-Kocham cię mamusi,jesteś najlepszą mamą na świecie.-powiedział i przytulił się do mojego boku ja objełam go ramieniem i pocałowałam w głowę.

-Ja też mogę dostać przytulają?-zapytał Adrien stojąc w drzwiach i opierając się o framugę.Chłopiec puścił mnie i podszedł do swojego taty.

-A teraz do spania bo jutro do przedszkola trzeba wstać.

Chłopiec położył się i przytulił się do swojego misia.

-Dobranoc myszko.-powiedziałam i zgasiłam świtło.

-Dobranoc mamusiu.

Wyszłam wraz z Adrienem z jego pokoju i poszliśmy do naszej sypialni.Położyłam się spać i niemal od razu odpłynełam.