Rozdział 3

549 18 0
                                    

POV. Naomi

Po tym co się stało kilka godzin temu potrzebowałam  pobyć sama i wszystko sobie przemyśleć. Po spędzeniu kilku godzin na kanapie w salonie ruszyłam do kuchni skąd wzięłam butelkę wina i kieliszek. Następnie wróciłam do salonu, usiadłam na kanapie nalewając wino do kieliszka i wypijając go za jednym przechyleniem kieliszka. 

Wypiłam już pół butelki i czułam się wstawiona, ale wciąż kontaktowałam. Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi i zaskoczona tym, kto przyszedł o tej porze udałam się otworzyć drzwi. Kiedy otworzyłam drzwi zobaczyłam moją siostrę, która jak tylko mnie zobaczyła cmoknęła mnie w policzek a następnie weszła do środka nie czekając na zaproszenie. Zamknęłam drzwi i ruszyłam do salonu gdzie zapewne udała się moja siostra. 

- Młoda co ty tutaj robisz? - zapytałam wchodząc do wspomnianego wcześniej pomieszczenia.

- Pokłóciłam się z mamą - westchnęła prostując się na kanapie.

- O co tym razem poszło? - zapytałam ciężko wzdychając.

- O moje oceny - przyznała niechętnie.

- Z czym masz problem? - chciałam pomóc siostrze.

- Z matematyką - przyznała przeczesując włosy.

- Pomogę Ci, ale jutro. Teraz jestem zmęczona i mam za sobą ciężki dzień - odpowiedziałam zabierając ze stołu butelkę wina wraz z kieliszkiem. 

Odstawiłam to do kuchni po czym miałam zamiar iść spać. Kazałam Mackenzie iść do swojego pokoju, który znajdował się na przeciwko mojej sypialni. Weszłam do swojego pokoju zamykając za sobą drzwi i biorąc z szafy czystą bieliznę udałam się do łazienki. Weszłam pod prysznic, który sprawił, że trochę wytrzeźwiałam i mogłam jasno myśleć. Po prysznicu ubrałam się w czystą bieliznę i wskoczyłam do łóżka nie mając już dzisiaj na nic więcej siły ani ochoty. 

Rano obudziłam się niewyspana, ale wiedziałam, że muszę wstać. Czeka mnie mnóstwo pracy w firmie no i jeszcze muszę pomóc Mackenzie. Kocham ją i zrobiłabym dla niej wszystko, ale czasami naprawdę potrafi być upierdliwa. Ociężale wstałam z łóżka i po szybkim prysznicu ubrałam się w świeże ubrania oraz zrobiłam makijaż.

 Ociężale wstałam z łóżka i po szybkim prysznicu ubrałam się w świeże ubrania oraz zrobiłam makijaż

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Kiedy byłam gotowa i wyglądałam w miarę przyzwoicie wyszłam z pokoju i zeszłam na dół. Wchodząc do kuchni zobaczyłam moją siostrę, która właśnie robiła kawę. Szybko zgarnęłam swoją, ponieważ potrzebowałam jej teraz jak nikt inny. Usiadłam przy stole i piłam kawę w ciszy. Czułam na sobie wzrok Mackenzie, ale nie przejmowałam się tym.

- Siostra wszystko w porządku? - zapytała w końcu.

- Tak jasne - odpowiedziałam kłamiąc.

Nic nie było w porządku, ale nie chciałam mieszać młodej w moje sprawy. Wiedziałam, że muszę uporać się z tym sama, ponieważ to mój problem. Posłałam siostrze uśmiech chcąc w ten sposób przekonać ją, że mówię prawdę. I chyba mi się udało bo o nic więcej nie pytała. Kiedy wypiłyśmy kawę wzięłam swoją torebkę i ruszyłam do wyjścia a młoda za mną. Musiałam odwieźć ją na uczelnie. To jej ostatni rok studiów i miałam nadzieję, że nie zawali go ze względu na kłótnię z mamą. Wiem, że Mackenzie i mama nie dogadują się i ciągle się kłócą. Te kłótnie zaczęły się po śmierci ojca, ale w pewnym momencie ucichły, aż mama nie przyprowadziła do domu nowego faceta. Młodej się nie spodobał i od tamtej pory kłócą się bez przerwy. Zresztą mi też się ten facet nie podoba i dlatego pewnego dnia pokłóciłam się z mamą do takiego stopnia, że wyprowadziłam się z domu. Na początku mieszkałam u Sary a potem poszłam na studia, na których byłam tylko rok, ponieważ wydarzyło się coś co sprawiło, że straciłam ochotę na studiowanie.  Później założyłam firmę i kiedy zaczęłam zarabiać kupiłam sobie własne mieszkanie a potem willę w której obecnie mieszkam. 

Zawsze RazemWhere stories live. Discover now