46 |sekret|

2.2K 191 10
                                    

– Wow! Wyglądasz, jak twój tata, gdy miał siedemnaście lat!

Nie mam odwagi przejrzeć się w lustrze.

Nawet nie wiem, dlaczego to ubrałem.

To głupie.

– Jesteś całkiem przystojny. Twój tata też był – uśmiecha się – Byli z twoją mamą idealną parą, prawda?

Nie mam pojęcia, nigdy mi tego nie opowiadali.

– Nie wiem.

– Och – to wszystko jest do dupy.

– Powinniśmy zrobić sobie zdjęcie. Oczywiście nie jestem taka ładna, jak twoja mama.

– Jesteś piękna.

Ona się rumieni,

Ja się rumienię.

Poprawia okulary na nosie, jakby chciała ukryć swoje oczy.

– Jestem? – dopytuje.

– Nie sądziłem, że jesteś dziewczyną, która domaga się komplementów.

– A ja nie sądziłam, że jesteś taki wkurzający – broni się, ale ja chyba też to zrobiłem.

Siadam obok niej, a ona wyjmuje telefon, chcąc zrobić nam zdjęcie i gdy dostrzegam siebie, gdy przed chwilą patrzyłem na mojego tatę, którego w tej chwili tak bardzo przypominam.

To dla mnie za dużo.

Mam ochotę na alkohol albo coś zniszczyć albo nawyzywać tatę.

Ten album.. te ciuchy..

Ta, kurwa, właśnie płaczę przed tą dziewczyną.

Widzę, jak odkłada telefon i jak przypatruje się mojej twarzy, gdy płyną po niej łzy bezsilności.

Nelly wyciąga rękę i gładzi mnie po plecach, nic nie mówiąc. Opiera głowę o moje ramie, nie wiem, dlaczego, ale nie potrafię się ruszyć.  Wyciągam rękę i otaczam ją ramieniem, bo chyba potrzebuję bliskości.

– Nie jesteś brzydki, żeby płakać, gdy widzisz się w kamerze.

– Bardzo śmieszne.

Uśmiecha się do mnie blado.

– Nie chcesz być podobny do taty, prawda?

– Wszyscy chcą być podobni do mojego ojca. Wszyscy chcą go znać, być blisko niego i czasem myślę, że dostają to wszyscy po za mną. Jakby cały świat znał lepiej Luke'a Hemmingsa ode mnie, a przecież jestem jego cholernym synem!

I wtedy uświadamiam sobie, co powiedziałem.

Tak po prostu.

– Wiesz kim jest Luke Hemmings?

– Twoim tatą?

Jest słodka.

Boże, skąd to się we mnie bierze.

– Wpisz w wyszukiwarkę – nie wiem, czy to złość, czy bezsilność, może wszystko na raz.

Może chcę, żeby ktoś powiedział, że dalej jestem podobny do taty, że chce poznać mojego tatę, bo jest moim tatą.

Jestem w tym wszystkim zagubiony.

Nie wiem tylko skąd się bierze zaufanie.

Robi to, a ja przyglądam się jej twarzy.

Bardzo pięknej twarzy.

Jestem trzeźwy, a wcale się tak nie czuję.

– Pójdę po alkohol.

Be a dad •Hemmings•Where stories live. Discover now