49 |film|

2.3K 183 27
                                    

– Mówiłam ci, żebyś wziął ostre!

– Nie byłby dla ciebie za ostre? – rzucam pytaniem w jej stronę.

– Mamy ostry sos.. – wtrąca się Jack.

– Mówiłam ci...

– A ty mówiłaś, że wcale nie lubisz..

– A ty mówiłeś, że ci nie smakują.. – warczy..

– No i miałem racje, są okropne!

– To było trzeba wziąć, te które chciałaś albo obie paczki! A nie że teraz krzyczysz na mnie – przytula nachos do piersi – Są pyszne..

– Jedzenie jest do jedzenia, a nie do...

– Może gdybyś okazał im trochę uczucia, to byś je polubił! – krzyczy mi w twarz.

– Czy oni są normalni? – Chloe próbuje szeptać do Jacka, ale jej nie wychodzi – Trochę się boję...

Zostali parą, jakiś tydzień temu, może minęły już dwa. Straciłem poczucie czasu.

Jack całuje ją w skroń i szeroko się uśmiecha.

– Jeśli się nie kłócą, to znaczy, że coś jest nie tak, to całkowicie normalne.

– Jeszcze nie wybraliśmy filmu...

– Batman! – krzyczy Nelly.

Gdy to słyszę, po prostu morduję ją wzrokiem. Już wyciągam ręce i duszę ją w powietrzu. Dobrze, tylko to sobie wyobrażam.

– W tym domu nie ogląda się niczego z DC.

– Nie mów, że jesteś fanem Marvela....

– Możesz mi powiedzieć, jakim cudem jesteśmy przyjaciółmi? – warczę, a ona morduje mnie wzrokiem.

– Batman! – krzyczy ona i wskakuje mi na plecy, cud, że ją łapię zanim przewróci nas oboje. Chowa twarz w mojej szyi i rechocze.

Jej śmiech, gdy go nie powstrzymuje, sprawia, że sam nie mogę przestać się śmiać.

Ponieważ Nelly rechocze.

Jest to donośny, a zarazem piskliwy dźwięk, który próbuje ukryć przed światem w mojej szyi.

– To jest twoja wersja Batmana? Gdzie masz pelerynę, moja droga?

Rechocze jeszcze bardziej.

– Co cię tak bawi?

– Nie wiem – szepcze mi na ucho.

– Co tu się dzieje? – to moja mama.

– Cześć, mamo. Mówiłem ci, robimy noc filmową.

Próbuję przeżyć czas do skończenia szkoły. Emma dalej nie odbiera, a ja nie mogę tego znieść, dlatego cały czas muszę mieć zajęcie, żeby nie oszaleć.

– Och, tak.

– Dzień dobry, proszę pani – mówi Nelly.

Nelly jest oczarowana moją mamą, a raczej moją mamą z młodości. Była zaskoczona, gdy zobaczyła ją teraz. Nie widać już, żeby była taką samą kobietą, jak z tych starych zdjęć. Nie chodzi tylko o urodę, a o uśmiech i błysk e oku.

– Matthew, zapomniałam i obiecałam dzieciakom, że zrobimy nocowanie w salonie. Przepraszam.

Czy mogę być zły?

Czy powinienem?

Mama jest zmęczona, bardzo zmęczona. Nie wiem, dlaczego. Gdy ją o to pytam, mówi, że wszystko jest w porządku.

Be a dad •Hemmings•Where stories live. Discover now