-Co się stało!?- spytał Mais, wpadając do pokoju jak poparzony.
-Przypomniałam sobie May. -wychlipałam.
May, była moją siostrą. Niestety zmarła w przed dzień jej pójścia do przedszkola. Samochów ją potrącił. Sprawcy nie odnaleziono do tej pory. Teraz, gdyby May żyła, miałaby piętnaście lat.
-Nie wracaj do przeszłości, nie myśl co będzie w przyszłości. Żyj chwilą, bo możesz nie dożyć jutra.- szepnął Maison, mocno mnie przytulając. Te słowa, zawsze mówiła mama, w każdą rocznice śmierci May. To dzisiaj.
-Chcę się do niej przytulić.- wypłakałam. Nagle, na swoim ramieniu poczułam chłodną dłoń. Szybko się odwróciłam, nic.
-To May. Przyszła Cię pocieszyć.- powiedział Maison.
-Tęsknie za Tobą.- szepnęłam do pustej przestrzeni.
W pokoju zawiał lekki wiaterek, a mi się zrobiło naprawdę zimno.
-Ona też tęskni.- szepnęłam.
Mój telefon znowu zadzwonił. Tym razem, to tata.
(Mark, Diana)
-Cześć
-Hej. Potrzebuję Twojej pomocy.
-Co dokładnie?
-Musisz coś znaleźć.
-Przejdź do sedna.
-33708. Wyślij mi na mail'a wszystko co znajdziesz.
-Co oznaczają te cyfry?
-Nie wiem. Ty masz się dowiedzieć. Wiem tylko, że chodzi o życie i zdrowie mamy.
-Zajmę się tym. Ile mam czasu?
-Do naszego powrotu. A co?
-Nic. Powinnam zdążyć. Tyle?
-Tak. Pa!
-Zawieź mnie do najbliższej siedziby. Tu nie mam żadego porządnego sprzętu.- powiedziałam do brata.
-Dobra. Przebierz się w coś ciepłego. Będę czekać w garażu.- oznajmił i wyszedł.
Szybko przebrała się w legginsy i bluzę Maison'a. Zabrałam jeszcze najpotrzebniejsze rzeczy i zbiegłam do garażu.
-Ile zajmie droga?- spytałam, siadając do Arrineri.
-Około godziny. Masz jakieś ubrania? Na stówe zostaniemy kilka dni.
-Mam.
![](https://img.wattpad.com/cover/149635407-288-k261790.jpg)
ESTÁS LEYENDO
Księżniczka innego świata (1,2)
De Todookładka zrobiona przez @Pocket_Fray09 ❤️ (Skończone, w trakcie korekty) Nazywam się Diana Luris, mam siedemnaście lat. Jestem córką właściciela największej firmy ochroniarskiej i właścicielki korporacji. Mam blond włosy, czarne jak węgle oczy. Jeste...