XLV

684 35 42
                                    

- Siema - powiedział Heeseung który przyszedł jako pierwszy razem z Yuqi.

- Siema - odpowiedziałem i zbiłem z nim pione.

- Cześć - powiedziała Mei i przywitała się z Yuqi. Poszliśmy do salonu gdzie mniej więcej wszystko było już gotowe.

- A gdzie reszta? - zapytała Mei.

- Poszli szybko do sowich domów po jakieś rzeczy i zaraz będą, bo jest dopiero 17.45 więc zaraz powinni być. Mówili coś, że wezmą ze sobą jakiś alkohol - zaśmiała się.

- Niewiem czy można pić tak alkohol teraz, w domu są rodzice - odparła Mei z zniesmaczoną miną.

- Aj Mei no weź. Rodzice są wyluzowani, nie przejmuj się, jak nie chcesz nie musisz pić - odpowiedziałem i pogłaskałem ją po głowie.

Rozmawialiśmy przez chwile aż w końcu do drzwi ktoś zapukał.

- Pewnie pijaki pukają - zaśmiała się dziewczyna i podeszła do drzwi.

- Siema!! - krzyknęli Jay i Jake.

- Cześć - odpowiedziała.

- Patrz co mamy - powiedział Jay i wyciągnął z reklamówki alkohol.

- Tak podejrzewałam - zaśmiała się- idźcie do salonu, tam siedzi reszta - dodała. Po czasie przyszła już cała reszta i oglądaliśmy film. Wybraliśmy jakiś horror, dziewczyny protestowały, ale my byliśmy nie ugięci i wypadło na horror.

- Możesz się do mnie przytulić - szepnąłem i usiadłem bliżej dziewczyny.

- Spadaj klocu, po co wybraliście taki film? - zapytała z oburzeniem.

- Zrobiliśmy to specjalnie, bo wiem, że wy się boicie więc będziecie się do nas przytulać - zaśmiałem się a ona walnęła mnie ramieniem.

- Zobaczymy kto kogo będzie przytulał - powiedziała.

Pov Mei
Film był dosyć straszny, ale chyba jeszcze bardziej bał się Niki z którego się śmiałam.

- Nie śmiej się do cholery - szepnął i skarcił mnie wzrokiem. Nagle na ekranie pojawił się jakiś jumpscaree, wszyscy krzyknęli jak jeden mąż. Poleciało nawet pare przekleństw.

W pewnym momencie dostałam jakąś dziwną wiadomość:

„Nie bądź taka pewna, że na długo się
przede mną ukryjesz. Znajdę cię chodźmy miał
przemierzyć cały świat mała suko. Już nigdy
więcej się ode mnie nie oddalisz"

Przyznam, że wiadomość dosyć mnie przestraszyła jednak nie chciałam psuć atmosfery i po prostu dałam sobie z tym spokój.

Kiedy film dobiegł końca każdy wziął łyka shota (nawet ja, ale to po długiej namowie) i postanowiliśmy pobawić się w chowanego. Chłopaki na dziewczyny, dziewczyny na chłopaków.

- Pani pierwsze - powiedział Jay a my poszłyśmy się schować. Miałyśmy na to 5 minut.

- Chowamy się razem? - zapytała Jiwon.

- Tak, myślę, że to lepsza opcja niż chowanie się oddzielne, bo może łatwiej wtedy byłoby nas znaleźć - odpowiedziałam - ale nie gadamy tylko szukamy kryjówki - odparłam.

Zeszłyśmy na dół. Na dole było dosyć zimno, ale jakoś nikomu to nie przeszkadzało.

- A może do garażu pójdziemy? - zapytała Yuqi.

𝑾𝒆 𝑨𝒓𝒆 𝑻𝒐𝒈𝒆𝒕𝒉𝒆𝒓 𝑭𝒐𝒓𝒆𝒗𝒆𝒓 | 𝑵𝒊𝒔𝒉𝒊𝒎𝒖𝒓𝒂 𝑹𝒊𝒌𝒊Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz