XLXIII

274 15 7
                                    

Spiorunowałem Jay'a wzorkiem.

- Nie wiem co cię śmieszy durniu - burknąłem
i strzeliłem go w tył głowy.

- Nic mnie nie śmieszy, po prostu jestem zdziwiony. Nie pamietam kiedy widziałem go ostatnim razem jak płakał - powiedział trzymając się za głowę.

Wywróciłem tylko oczami i zapukałem do dużych białych drzwi.

Pov Niki

- Ktoś puka - powiedziałem i podszedłem do drzwi. Szybko się poprawiłem i je otworzyłem.

Przede mną ukazała się siódemka chłopaków
i jakaś dziewczyna, która trzymała Jay'a za rękę.

- Hej - powiedziałem, a na mojej twarzy zagościł ogromny uśmiech. Dawno nie widziałem się
z chłopakami. Zapomniałem jakie to uczucie.

- Siema stary - powiedział Heeseung i się do mnie przytulił. Zdziwiłem się trochę, ale było to miłe, każdy z nich się tak przywitał, aż na końcu stanął Jay z dziewczyną, która widać, że była trochę skrępowana.

- Niki to Haram, moja dziewczyna - odparł, a ja podałem jej rękę. Brunetka spojrzała na mnie
i szeroko się uśmiechnęła. Przywitałem się z Jay'em i usiedliśmy wszyscy koło siebie.

- Jak się czujesz Mei? - zapytał Jake.

- Już dobrze, nawet dużo lepiej tym bardziej, że znowu was widzę - odpowiedziała i uśmiechnęła się.

- Płakałeś? - zapytał Jay, a Haram strzeliła go
w plecy - ała, przestań! - krzyknął, a wszyscy się zaśmiali.

- Nie prawda - burknąłem i usiadłem koło Mei. Dziewczyna pogłaskała mnie po głowie.

Dość długo wszyscy rozmawialiśmy. Brakowało nam tego. Nic dziwnego, tak dawno się nie widzieliśmy.

- Wracacie do szkoły jutro? - zapytała Haram.

- Ni- chciałem się odezwać, ale Mei mi przerwała.

- Tak, a szczególnie Niki - powiedziała
i spiorunowała mnie wzrokiem.

- Nie ma opcji, zostaje z tobą w domu - odparłem.

- Ale ja wracam do szkoły, nic mi nie jest,
a mojego zdania nie zmienisz - dodał.

- Oj dzieciaki - zaśmiał się Heeseung.

- Oj staruchu - dogryzłem mu i wystawiłem język.

- Ty mały, wredny - burknął i do mnie podszedł. Zacząłem uciekać, ale za bardzo nie miałem gdzie, bo sala była mała.

- Mei ratuj! - zacząłem piszczeć jak baba. Oczywiście specjalnie. Przy tym rozbawiając wszystkich w sali.

- Sam sobie radź - parsknęła.

- Dobrze gada! - wybuchnęła śmiechem Haram.

Wszyscy głośno się śmiali, ale najważniejsze, że Mei się pięknie uśmiechała. Jej uśmiech był tak strasznie szczery.

Pov Mei

- Dobra już się uspokójcie - powiedziałam stanowczo, a chłopaki natychmiast oderwali się od siebie - wow, to było szybkie - zaśmiałam się,
a razem ze mną cała reszta.

- Dobra, my będziemy się już zbierali - odparł Jay
i razem z Haram wstali z kanapy.

- My tak samo - dodał Sunoo.

- Niki ty już też powinieneś iść - powiedział Jake.

- Ale ja-

- Właśnie Niki, nie dyskutuj tylko zmykaj. Jutro szkoła. Ja jutro wychodzę więc po szkole możesz po mnie przyjść - przerwałam mu.

𝑾𝒆 𝑨𝒓𝒆 𝑻𝒐𝒈𝒆𝒕𝒉𝒆𝒓 𝑭𝒐𝒓𝒆𝒗𝒆𝒓 | 𝑵𝒊𝒔𝒉𝒊𝒎𝒖𝒓𝒂 𝑹𝒊𝒌𝒊Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz