XLXV

238 13 6
                                    

Maraton 2/2

- Ooo Niki, miło cię widzieć - powiedziała pani Kim nasza wychowawczyni. No co ja mogę tutaj powiedzieć, ta kobieta to po prostu złoto.

- Mi również miło - odpowiedziałem z uśmiechem i zająłem swoje miejsce. Spojrzałem na krzesło obok, które było puste, ponieważ Mei była jeszcze w szpitalu.

- A wiesz kiedy wróci Mei? - zapytała.

- Już jutro będzie, dzisiaj bardzo źle się czuła - odpowiedziałem.

Skłamałem, ale nie chciałem jej mówić prawdy, bo wiem, że zaraz zrobiłaby się sensacja na całą klasę jak i nie szkołę, bo w klasie mam takie niezłe plotkary, które napewno zaraz by coś przekręciły. 

A jak wiadomo, ile ludzi tyle wersji. Chciałem po prostu tego uniknąć i nie robić przykrości dziewczynie.

- Ahh rozumiem. Przekaż jej dużo zdrowia ode mnie i koniecznie ją pozdrów - odparła i wyszła
z klasy. Pewnie jak zwykle musiała coś załatwić, ale znając życie i ją to za chwilę wróci.

Przeszkadzało mi to, że wszyscy byli tak głośno więc wziąłem telefon do ręki i postanowiłem napisać do Mei.

Niki:
Cześć słońce! Jak się czujesz?

Mei:
Cześć Riki, czuje się dobrze, nawet bardzo, ale tylko jedna rzecz mi doskwiera...

Niki:
Co takiego?! Pisz raz dwa, muszę wiedzieć!

Mei:
Tęsknota za tobą 😚

Kiedy przeczytałem wiadomość kamień spadł mi z serca. Serio myślałem, że coś się stało. Zrobiło mi się cieplej na sercu i starając się ukryć uśmiech na twarzy wziąłem telefon do ręki.

Mei:
Jesteś tam??
Żyjesz?
RIKIIII!!!
No dobra nie będę ci spamić, bo pewnie masz lekcje.
Miłego dnia kochanie ❤️

Riki:
Jestem jestem! Po prostu kolega mnie zagadał więc odłożyłem na chwilę telefon i nie widziałem twoich wiadomości.

Mei:
Jasne rozumiem, ale będę mieć zaraz jeszcze tylko jakieś badania kontrolne więc narazie uciekam.
Kocham cię 😘

Riki:
Dobra, powodzenia trzymam kciuki kochanie. I ja ciebie też kocham. Widzimy się po południu przyjadę z rodzicami i pojedziemy wszyscy na obiad do naszej ulubionej restauracji, co ty na to?

Mei:
O Boże tak!! Tak dawno tam nie byliśmy, ale mi poprawiłeś humor. Dziękuje słońce 😍

Uśmiechnąłem się do telefonu i odłożyłem go na bok kiedy zobaczyłem, że nauczycielka weszła do sali.

SKIP TIME: GODZINA 14:45

Pov Mei

Już strasznie mi się nudziło w tym szpitalu, jedyne czego teraz tak bardzo chciałam to zjeść coś dobrego i zobaczyć się z Rikim oraz jego rodzicami.

Lekarze zadawali mi masę pytań, a ja jedyne co robiłam to siedziałam i odpowiadałam mimo, że za bardzo nie wiedziałam co mam im powiedzieć.

- Dobrze Mei, jesteś już wolna. Możesz iść. Życzę ci dużo zdrowia - powiedział lekarz i odprowadził mnie do drzwi wyjściowych z gabinetu.

Przed drzwiami czekał już na mnie chłopak, któremu od razu rzuciłam się na szyje.

- Stęskniłam się - wyjęczałam chowając głowę
w klatce piersiowej chłopaka.

- Ja też chodźmy już - powiedział i pociągnął mnie na zewnątrz.

Wyszliśmy ze szpitala pod, którym stał samochód, a w nim rodzice.

- Wskakujcie dzieciaki! Jedziemy coś zjeść - krzyknął z wielkim uśmiechem pan tata.

Pov ??

- Halo szefie?

- No gadaj

- Widzę ich, właśnie wyszli ze szpitala i gdzieś jadą, śledziłem chłopaka od drogi ze szkoły. Nie zlokalizowałem gdzie mieszka, bo ze szkoły poszedł prosto do szpitala.

- Cholera! - usłyszałem krzyk po drugiej stronie słuchawki - jedź za nimi, może jadą do domu. Postaraj się śledzić ich do wieczora, chce mieć tą kurwe żywą rozumiesz?

- Tak, oczywiście szefie. Dziewczyna będzie cała
i zdrowa - odpowiedziałem.

- Mam nadzieję, rób to co do ciebie należy, bo jak nie to ukręcę ci ten pusty łeb - parsknął i się rozłączył.

Pokręciłem głową z niedowierzania po czym wsiadłem do samochodu i ruszyłem w drogę.

—————————————————————————
Witam!

Chyba się nie spodziewaliście co? Hahaha

Maraton dość krótki, ale napewno później zrobię coś dłuższego, ale chciałam was potrzymać chwilę w niepewności.

W tym tygodniu postaram się wrzucić jeszcze dwa rozdziały :) jeśli wszystko pójdzie z planem, a jeśli nie to pojawi się tylko jeden?

Macie podejrzenia kim może być ta osoba, która śledzi naszych bohaterów?

Q & A

1. Ile masz lat? (15 skończyłam w kwietniu)
2. Jak masz na imię? (Jestem Lucja ale może być Lucy)
3. Kto jest twoim biasem w enha? (Nie trudno się domyśleć, że jest to Niki haha aczkolwiek biasuje też całą grupę, a wreckerem jest Jake i Sunoo)
4. Odkąd stanujesz EnHypen? (Jestem pre-debut stanem, zaczęłam już od Iland i kibicowałam)
5. Ulubiona piosenka EnHypen? (Zdecydowanie zawsze będzie do 10 months po prostu kocham tą piosenkę i mam do niej duży sentyment)
6. Lubisz Le Sserafim? (TAK! I to bardzo, dziewczyny tworzą świetną muzykę i odwalają kawał dobrej roboty)
7. Skąd pomysł na książkę? (Szczerze? To już sama nie pamietam. Książkę zaczęłam pisać już podczas kwarantanny i myśle, że to mnie dobiło
i po prostu wpadłam od razu na taki pomysł siedząc przed komputerem. BARDZO chciałam napisać swoją pierwszą książkę z Enhypen o Rikim, bo to mój loml i bias)
8. Ile masz rodzeństwa? (2 młodsze siostry i 2 starszych braci)
9. Fav kolor? (Zielony 🤩)
10. Ulubione danie? (Lasagne) 💗

!!!JESTEM CHĘTNA ODPOWIEDZIEĆ NA WIĘCEJ PYTAŃ WIEC JEŚLI CHCECIE O COŚ ZAPYTAĆ TO ŚMIAŁO PISZCIE!!!

Miłego wieczorku <3

~ Lusia

𝑾𝒆 𝑨𝒓𝒆 𝑻𝒐𝒈𝒆𝒕𝒉𝒆𝒓 𝑭𝒐𝒓𝒆𝒗𝒆𝒓 | 𝑵𝒊𝒔𝒉𝒊𝒎𝒖𝒓𝒂 𝑹𝒊𝒌𝒊Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz