🌿Rozdział 92 🌿

463 15 1
                                    

Mikołaj

Gdy zamknąłem za sobą drzwi od naszego pokoju, od razu udałem się do salonu. Usiadłem na krześle i przetarłem twarz rękoma. Musiałem się uspokoić, nie pamiętam, kiedy ostatni raz tak poważnie się pokłóciliśmy. Miałem jeszcze dużo pracy, ale przez tę sytuację, nie byłem w stanie spojrzeć w stronę pracy. Dziwnie się czułem, jakbym coś stracił. Zabolały mnie słowa Pauliny, że powinienem się zastanowić, czy chce być z nią zaręczony. Jesteśmy ze sobą już dość długo, a poczułem się, jak nastolatek kłócący się ze swoją dziewczyną. Z Agatą miałem takie sprzeczki, ale gdy otworzyłem się na Paulinę i gdy pokonaliśmy strach, że ja jestem jej nauczycielem, ona moją uczennicą, nie mieliśmy takich poważnych kłótni i tak ostrych słów. Wziąłem głęboki oddech i chwyciłem za telefon. Postanowiłem zadzwonić do chłopaków. Najpierw pomyślałem o swoim bracie, ale wiem, jaki on jest i albo by nie odebrał, albo kazał mi przestać dramatyzować.

Od razu odebrali, oparłem telefon o stertę książek, bo zauważyłem,  że z tych emocji, ręce zaczęły mi drżeć.

- No co tam u Ciebie ?- pierwszy odezwał się Karol, który wkładała kawałek pizzy do ust. Nie spodziewałem się rozmowy przez kamerkę, ale włączyłem też swoją.

- Szczerze ? Jestem trochę załamany- głęboko westchnąłem i oparłem się o oparcie krzesła

- Co tam u was się wydarzyło ? Paulina parzy ogniem ?- zaśmiał się Patryk

- Mnie wcale nie jest do śmiechu, pokłóciliśmy się

- Coś jej powiedziałeś ?- ciągnął mnie za język Karol

- Chciałem z nią wyjaśnić, dlaczego mi nie powiedziała, czy sądzi, że była to w porządku w stosunku do mnie, trochę się zdenerwowałem, wiecie że nie lubię tajemnic, nie chcę, żeby Paulina coś przede mną ukrywała. Już bardzo dawno się tak nie pokłóciliśmy, myślicie że to koniec ?- popatrzyłem na nich przerażony

- Ty się tam uspokój, przestań gadać głupoty, pogadajcie rano, jak oboje się ogarniecie, a nie robisz z igły widły, jak nie chcesz iść spać, to popracuj, zajmij się czymś sensownym, a nie snujesz czarne scenariusze

- Ale ona mi powiedziała, że powinienem się zastanowić, czy chce z nią być zaręczony ? To nie brzmiało zbyt optymistycznie

- No skoro Ci tak powiedziała, to ostro ją wkurzyłeś bracie, laski mówią różne rzeczy, jak są wnerwione, przeczekaj to, przejdzie jej

- Mikołaj, ja jako wieczny kawaler powiem Ci z doświadczenia- przybliżył się Patryk- nie można się przejmować tym co laska mówi, jak jest w furii, ona sama pewnie tak nie uważa, serio ochłoń trochę

- Sam już nie wiem, może wariuję !- odchyliłem się do tyłu

- Też tak sądzę, poza tym dziewczyny zawsze mają jakieś tajemnice, jakieś babskie sprawy, a Paulina też ma swój charakterek, dlatego wyluzuj

- Jak was tak słucham, wszyscy trzej razem wzięci, bylibyście lepszym materiałem na męża, niż ja- podparłem się

- Bardzo lubię Paulinkę, ale obawiam się, że razem byśmy zbyt długo nie wytrzymali- zaśmiał się Karol

- Jeszcze w przyszłym tygodniu ma egzamin praktyczny z prawka, potem matury, ja chyba oszaleję już całkowicie do tego czasu, ona zachowuje się jak tykająca bomba, nie wiem może powinienem przestać do niej cokolwiek mówić, by jej nie denerwować, albo przeprowadzić się, wynająć pokój w hotelu, albo w szkole korepetycji, naprawdę- wywróciłem oczami

- Przeczekaj ten czas- ziewnął Patryk, przez co mi też automatycznie zachciało się spać

- Dobra, dzięki za rady, mam tyle roboty, ale jednocześnie padam z nóg, dlatego chrzanić to, jak poczekają na oceny jeden dzień dłużej nic im się nie stanie. Lecę, jesteśmy w kontakcie- pożegnałem się z kumplami. Zgasiłem światło w salonie i musiałem iść do pokoju po rzeczy na zmianę. 

Nauczyciel, który zmienił wszystkoWhere stories live. Discover now