🌸Rozdział 49🌸

647 20 0
                                    

Paulina

Okay, nie przypuszczałam, że sytuacja między Laurą, a Kacprem może być aż tak napięta, jest gorzej niż źle. Laura ciągle po kątach płacze, a Kacper unika ją jak ognia, jak się już gdzieś miniemy na korytarzu, to zmierza ją spojrzeniem pełnym nienawiści, typu jakim prawem stanęłaś na mojej drodze. Ostatnie dni w pełni spędzałam z Laurą, żeby nie było jej jakoś bardzo przykro. Oprócz tego wieczorami gadałam z Mikołajem i dalej się uczyłam.

7 stycznia Laura kończyła równo 18 lat. Kilka dni wcześniej kupiłem jej drobny upominek. Nawet udało mi się uniknąć katastrofy i dotrzeć do szkoły na czas.

- No widzę jakieś postępy Paula się nie spóźniła do szkoły- zaczął mi bić brawo Krzysiek

- Ha-ha, rzeczywiście bardzo śmieszne, nie ma jeszcze Laury ?- obejrzałam się dookoła, stojąc pod gabinetem informatycznym

- Nope. Nie była aktywna od 17 godzin

- Martwię się o nią- przyznałam 

- Nie jest z nią zbyt dobrze od tej sprzeczki z Kacprem- zrobił smutną minkę

- Hej, gadacie o mnie ? - koło nas stanęła smutna Laura , w za dużym szarym swetrze, bez makijażu, z podkrążonymi oczami

- Kochana, wszystkiego najlepszego w dniu urodzin - przytuliłam ją, następnie to samo zrobił Krzysiek, podczas gdy ja zaczęłam szukać prezentu w moim plecaku

- Dzień dobry, witam wszystkich, zapraszam- pojawił się uśmiechnięty Mikołaj i otworzył salę

- Dobra, dam Ci to na następnej przerwie- uśmiechnęłam się przepraszająco

Usiedliśmy przy swoich komputerach, styczeń 8 rano, no bardzo każdemu chce się tu być, a zaraz jest wystawienie ocen, i muszę się pochwalić, że nawet nie jest ze mną aż tak źle, będę miała może jedną dwóję tylko, więc jestem z siebie dumna. 

Jeśli chodzi o mnie i moją informatykę rozszerzoną, jakby to określić, gdyby nie pomoc Mikołaja, byłoby ze mną kiepsko. W sensie to nie jest tak, że ja nic nie robię, albo mam oceny za nic, po prostu gdy czegoś nie ogarniam, Mikołaj robi to samo co mamy zrobić na swoim laptopie, pokazuje mi krok po kroku, a potem muszę zrobić wszystko sama od początku.

- Mam nadzieję, że przyjemnie spędziliście ten dłuższy weekend i że już wszyscy powróciliście z przerwy świątecznej, a teraz mobilizujemy się, bo zaraz koniec semestru. Okay, zaraz sprawdzę obecność i dam wam około 15 minut  na dokończenie prezentacji i każdemu sprawdzę, mam nadzieję że dostaniecie same dobre ocenki

- No siedziałem nad tą prezentacją jeszcze kilka dni temu, nie miałem do tego w ogóle głowy, ale walczę o 5 z informatyki- powiedział do mnie Łukasz, który siedział po sąsiedzku, więc ze służbowym uśmiechem, musiałam udać zainteresowanie tą sytuacją

- Laurka, masz już gotową prezentację ? - zapytałam się blondynki, gdy bezczynnie wpatrywała się w monitor

- Nie, nawet jej nie zaczęłam, nie chciało mi się- wzruszyła ramionami, jakby nic na świecie już nic nie obchodziło, żal było patrzeć na nią w takim stanie

Niestety doszedł i Mikołaj do nas. 

- Laura, mogę zobaczyć Twoją pracę ?- stanął nad nią ze swoją kartką i długopisem

- Nie mam prezentacji, nie zrobiłam, może mi dać Pan jedynkę

Mikołaj chyba nie wiedział, co powiedzieć, wyglądał na bardzo zszokowanego. Laura zawsze się świetnie uczyła, no dobra może nie jakoś wybitnie dobrze, ale nie miała zaległości  wszystko w terminie zaliczała. Takie zachowanie nie było do niej podobne

Nauczyciel, który zmienił wszystkoWhere stories live. Discover now